Pozycja dominująca na rynku odpadów komunalnych

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie musiał rozstrzygnąć, czy doszło do wykorzystania pozycji dominującej przez zakład gospodarki odpadami w Bielsku-Białej. Na razie decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest dla tego podmiotu niekorzystna.

Publikacja: 27.10.2015 13:28

Zakład Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej jest m.in. właścicielem składowiska odpadów, które otrzymało status regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK) dla części województwa śląskiego (powiatów: żywieckiego, bielskiego, pszczyńskiego, tyskiego i bieruńsko-lędzińskiego). Po 1 lipca 2013 r. był to jedyny RIPOK w tym rejonie, co oznacza, że zgodnie z przepisami gminy z tego terenu musiały dostarczać tam odpady, o ile ZGO wyraził gotowość ich przyjęcia.

Urząd antymonopolowy wszczął postępowanie przeciwko temu przedsiębiorcy. W jego wyniku uznał, że doszło do naruszenia przepisów i nałożył na zakład karę w wysokości prawie 60 tys. zł. Przedsiębiorca odwołał się do sądu.

Wątpliwości UOKiK wzbudziło różnicowanie cen dla poszczególnych kontrahentów w zależności od tego, czy zawarli z gminą Bielsko-Biała porozumienie międzygminne. Zgodnie z cennikiem, który obowiązywał od grudnia 2013 r. gminy, które nie podpisały takiego porozumienia musiały płacić za składowanie odpadów komunalnych dwukrotnie więcej. Przeprowadzone postępowanie wykazało (w opinii urzędu), że były to ceny, które nie miały ekonomicznego uzasadnienia. W ten sposób Zakład Gospodarki Odpadami wykorzystywał swoją pozycję rynkową i narzucał części kontrahentów nieuczciwe ceny.

Zarzut postawiony zakładowi dotyczył nadużywania pozycji dominującej na lokalnym rynku przetwarzania i składowania odpadów komunalnych. Chodziło o naruszenie art. 9 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2015r., poz. 184).

Przypomnijmy, że zgodnie z tym przepisem, zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców. Nadużywanie takiej pozycji może  polegać w szczególności na:

- bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen, w tym cen nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich, odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów,

- ograniczeniu produkcji, zbytu lub postępu technicznego ze szkodą dla kontrahentów lub konsumentów,

- stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji,

- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy,

- przeciwdziałaniu ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji,

- narzucaniu przez przedsiębiorcę uciążliwych warunków umów, przynoszących mu nieuzasadnione korzyści,

- podziale rynku według kryteriów terytorialnych, asortymentowych lub podmiotowych.

Opisywany przypadek dotyczył pierwszego wskazanego przykładu, tj. narzucania nieuczciwych cen.

Należy zauważyć, że samo pojęcie „nieuczciwej ceny" nie zostało w ustawie zdefiniowane, a tylko jako przykład takiej została podana cena nadmiernie wygórowana lub rażąco niska. Warto w związku z tym odwołać się do orzecznictwa. Przykładowo, w wyroku z dnia 25 maja 2004r. (III SK 50/04) Sąd Najwyższy uznał, że „nieuczciwa cena" może być odniesiona do przypadku, w którym przedsiębiorca, kalkulując cenę uwzględnia koszt, który nie został przez niego poniesiony w związku ze sprzedażą towaru lub świadczeniem usług na rzecz konkretnego kontrahenta, przy czym nie ma znaczenia, czy w taki sposób skalkulowana cena jest „nadmiernie wygórowana". Zdaniem Sądu Najwyższego pojęcie ceny nieuczciwej obejmuje nie tylko cenę nadmiernie wygórowaną, ale również cenę bezzasadną, nie posiadającą ekwiwalentu w postaci świadczonych usług.

W opisywanym przypadku UOKiK uznał, że Zakład Gospodarowania Odpadami posiada pozycję dominującą (po analizie tzw. rynku właściwego), pozwala mu to na kształtowanie polityki cenowej względem kontrahentów, i że narzucane ceny są nieuczciwe w kontekście przywołanego orzecznictwa.

To wszystko doprowadziło do postawienia przywołanego na samym początku zarzutu i nałożenia kary. Jak już zostało zauważone decyzja nie jest ostateczna, ponieważ przedsiębiorca odwołał się do sądu.

Zakład Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej jest m.in. właścicielem składowiska odpadów, które otrzymało status regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK) dla części województwa śląskiego (powiatów: żywieckiego, bielskiego, pszczyńskiego, tyskiego i bieruńsko-lędzińskiego). Po 1 lipca 2013 r. był to jedyny RIPOK w tym rejonie, co oznacza, że zgodnie z przepisami gminy z tego terenu musiały dostarczać tam odpady, o ile ZGO wyraził gotowość ich przyjęcia.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów