Narodową Debatę o Zdrowiu, która zidentyfikuje obszary działań i nakreśli je na przyszłe lata minister zdrowia Łukasz Szumowski po raz pierwszy zapowiedział za początku lutego podczas spotkania z pacjentami z okazji Światowego Dnia Chorego. Jednak już w wywiadzie z „Rzeczpospolitą" – pierwszym, jakiego udzielił jako minister, mówił, że „nie chce robić rewolucji, a przygotować grunt do tego, by w przyszłej kadencji zaproponować zmiany, które będą przedyskutowane z pacjentami, ze środowiskiem wszystkich zawodów medycznych i związkami zawodowymi". - Nie przeprowadzimy głębokich, kierunkowych zmian bez prawdziwego konsensusu. Ciężko wskazać jedno konkretne rewolucyjne działanie, które doprowadziło do uszczelnienia systemu podatkowego. Myślę, że podobnie jest w systemie opieki zdrowotnej. Na końcowy sukces złoży się właśnie wiele elementów, np. poprawa sprawności administracji czy nowe narzędzia analityczne – mówił Michałowi Szułdrzyńskiemu.

W środę szef resortu zdrowia wyjaśnił, dlaczego, wbrew zapowiedziom, 5 kwietnia nie poznamy składu rady programowej debaty, którą tworzyć miały wybitne osobistości świata medycyny. Nie zostanie on zaprezentowany w czwartek ze względu na posiedzenie Rady Ministrów i wyjazd ministra na zagraniczną konferencję.

Przedmiotem ogólnonarodowej debaty o zdrowiu ma być docelowy model ochrony zdrowia w Polsce w kontekście nie tylko systemu, ale i praw pacjenta. Zdaniem ekspertów to bardzo potrzebny dokument.