Wieżowiec Mjostarnet, który powstaje nad największym jeziorem w kraju - Mjosa, może wytrzymać nawet rozległe pożary – zapewnia Even Andersen, konsultant ds. bezpieczeństwa pożarowego w Sweco Norge AS, firmie odpowiedzialnej za bezpieczeństwo pożarowe w budynku.
Do 1997 roku w Norwegii prawo zabraniało budowania domów drewnianych wyższych niż trzy kondygnacje. Przepisy wprowadzono po tragicznym pożarze miasta Alesund w 1904 roku. Miasto niemal doszczętnie spłonęło, ale zginęła tylko jedna osoba - starsza kobieta, która wróciła do domu po torebkę. Ponad 10 tys. mieszkańców miasta zostało bez dachu nad głową. Pożar rozpoczął się banalnie. Krowa kopnęła pochodnie na terenie zakładów przetwórstwa żywności.
Firma Moelven Limtre - inwestor budowy, zapewnia, że nowy budynek będzie odporny na ogień.Prezes firmy Rune Abrahamsen podkreśla, że Moelven mamy wieloletnie doświadczenie w budowaniu wysokich i ognioodpornych budynków drewnianych, a kluczem jest struktura i zastosowanie belek glulamowych (rodzaj klejonej deski drewnianej). Materiał ten jest według producentów ognioodporny. Konstrukcja budynku - mimo, że rdzeń nie będzie z betonu - ma też zapobiec jego zawaleniu się, jeśli dojdzie do pożaru.
Poza tym budynek ma mieć elewacje zabezpieczone przed rozprzestrzenianiem się ognia, rozbudowaną instalację przeciwpożarową ze zraszaczami, a każde pomieszczenie na każdym piętrze jest zaprojektowane jako osobna komora pożarowa.