Tomasz Sypytkowski: Polacy otwarci na innowacje

Klienci są w stanie zapłacić więcej za wyższą jakość, żywotność, lepsze walory użytkowe i dobry design – mówi dyrektor generalny Electrolux Polska Tomasz Sypytkowski.

Aktualizacja: 26.07.2017 21:05 Publikacja: 26.07.2017 20:45

Tomasz Sypytkowski: Polacy otwarci na innowacje

Foto: materiały prasowe

Rz: Jakie urządzenia będą kupować Polacy? Jak się rozwija polski rynek AGD?

Cały czas wzrasta. Już nie dwucyfrowo, jak miało to miejsce do 2008 roku, ostatni rok to wzrost ilościowy o 4 proc. Wszystkie przesłanki mówią, że taka sytuacja jest trwała i długofalowa. Są kategorie, które rozwijają się mocniej – generalnie wszystko to, co jest związane z gotowaniem i ze sprzętem do zabudowy. Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób w ciągu ostatnich kilku lat zmieniła się świadomość kulinarna Polaków. Nie gotują już po to, żeby tylko zaspokoić głód. Gotowanie stało się elementem rytuału, celebracji, ludzie chcą dzielić się swoją pasją do gotowania, chcą osiągać efekty zarezerwowane do tej pory tylko dla profesjonalistów. Żeby to osiągnąć, nie wystarczą tylko najlepsze składniki dań, równie niezbędny jest wysokiej klasy sprzęt. Polacy są też otwarci na innowacje, na nowości. Chcą używać coraz lepszego sprzętu i technologii, które były zarezerwowane do tej pory tylko dla restauracji, dla profesjonalnych szefów kuchni. Mamy już na przykład w ofercie sprzętu domowego piekarnik parowy z funkcją gotowania sous vide, jak również szufladę przeznaczoną do próżniowego pakowania przygotowywanych dań.

Co jeszcze będzie napędzało rynek?

Rośnie kategoria zmywarek. Nasycenie gospodarstw domowych to w tej chwili 30 proc. – przegoniliśmy już niektóre kraje Europy Zachodniej, procentowo więcej gospodarstw domowych ma u nas zmywarkę niż na przykład we Włoszech. I ta kategoria będzie rosnąć. Właśnie wprowadziliśmy na rynek zmywarki Electrolux ComfortLift. To pierwsze na świecie zmywarki z podnoszonym koszem, który unosi się na odpowiednią wysokość, ułatwiając i przyspieszając codzienne prace w kuchni. Kosz z pełnym załadunkiem można płynnie wysunąć i ułatwić sobie dostęp do naczyń. Do tak komfortowego rozwiązania można się bardzo szybko przyzwyczaić, a po pewnym czasie wprost trudno sobie wyobrazić inny sposób wkładania naczyń do zmywarki. Rosnąć będzie również kategoria suszarek, gdzie dzisiaj mamy nasycenie rzędu 3 proc., ale sprzedaż wzrasta 30–40 proc. rocznie i możemy spodziewać się efektu kuli śnieżnej. Suszarki bębnowe ze wszystkimi swoimi zaletami przypominają nieco sprzedaż zmywarek 10–15 lat temu: wtedy niewiele osób posiadało zmywarkę, a dzisiaj żaden użytkownik nie potrafi wyobrazić sobie życia bez tego urządzenia.

Polacy przerzucają się na droższy sprzęt?

Tak, średnia cena urządzeń rośnie. Wartościowy wzrost rynku jest wyższy niż w ujęciu ilościowym. Klienci są w stanie zapłacić więcej za wyższą jakość, żywotność, innowacyjność, lepsze walory użytkowe i dobry design. Wielu klientów po raz kolejny wymienia urządzenia i zdążyło się już przekonać, że najtańsze, proste urządzenia nie zawsze spełniają ich oczekiwania użytkowe.

Na ile ważny dla rynku był efekt 500+?

Na pewno nie pozostał bez wpływu. Dochodzi też element pewności tego świadczenia, łatwiej jest więc podjąć decyzję o zakupie w systemie ratalnym. Klienci generalnie już mają świadomość, że jeżeli chcą lepszej klasy urządzenie, muszą zapłacić nieco więcej, i na pewno 500+ pomaga w podjęciu takiej decyzji.

Czy rzeczywiście wielkim hitem na rynku AGD jest internet rzeczy?

Zarówno klienci, jak i producenci są coraz bardziej otwarci na nowe rozwiązania w tym zakresie. Dziś nie jest to jeszcze znacząca część rynku, ale dojrzewa dzięki pojawiającym się nowym technologiom. Dla młodszego pokolenia, które nie rozstaje się ze smartfonem, będzie naturalne, że wracając z pracy do domu, przez smartfona można zacząć nagrzewać piekarnik czy na ekranie telefonu sprawdzić, jaki stopień zarumienienia ma pieczone ciasto, dzięki kamerze umieszczonej w piekarniku. To kwestia posiadania kontroli nad sprzętem i również zachowania poziomu bezpieczeństwa.

Czy na rynku dojdzie do jakieś rewolucji? Tort jest podzielony, udział żadnego gracza w Polsce nie przekracza 20 proc.

Rzeczywiście ok. 80 proc. rynku AGD kontroluje pięciu największych producentów, natomiast nie spodziewam się rewolucji. Raczej ewolucji rynku, dalszych inwestycji i coraz lepszych urządzeń i usług oferowanych polskim klientom.

Będą duże fuzje?

Cały czas obserwujemy rynek. I tak na początku lipca ogłosiliśmy, że przejmiemy firmę Best, europejskiego producenta nowoczesnych okapów kuchennych, mającego dwie fabryki w Europie, z czego jedną w Polsce, w Zabrzu. To przejęcie idealnie uzupełnia portfolio produktów kuchennych do zabudowy, co pozwoli nam utrzymać długoterminowy, zyskowny wzrost w regionie. Poza Europą w ostatnim czasie przejęliśmy w RPA firmę Kwikot, czołowego producenta ogrzewaczy do wody.

W jakim kierunku rozwija się produkcja AGD w Polsce? Coraz bardziej nowoczesnych montowni?

To nie są montownie. W Polsce działa 25 fabryk AGD, rocznie produkują 22 mln sztuk sprzętu. Nasz kraj stał się największym producentem AGD w Unii. To w dużej części są fabryki z centrami badawczymi, w naszym przypadku to jest nie tylko produkcja – mamy laboratorium R&D w fabryce zmywarek w Żarowie, inżynierowie pracują tam nad rozwiązaniami, które są później wykorzystywane w innych naszych fabrykach. Mamy duże centrum logistyczne, które zajmuje się łańcuchem dostaw dla całej Europy. Jest jeszcze Centrum Usług Wspólnych w Krakowie, gdzie pracuje blisko 700 osób, świadcząc usługi księgowe i HR globalnie. Do tego wszystkiego mamy biuro w Warszawie, które zarządza naszą sprzedażą w Europie Środkowej i Wschodniej. Łącznie zatrudniamy w Polsce 6 tys. osób.

Brakuje rąk do pracy?

Coraz z tym trudniej, mamy dużą konkurencję w tym regionie i każdy zabiega o najlepszych fachowców. Ten problem dotyka całej branży, dlatego też coraz częściej zatrudniamy pracowników z Ukrainy – i tu trzeba zaznaczyć, również świetnych fachowców. Ale kwestia zatrudnienia u nas to nie wszystko – trzeba pamiętać, że jedno miejsce pracy w fabryce AGD generuje trzy kolejne wokół – usługi, dostawcy...

Dużo macie lokalnych dostawców?

Coraz więcej, staramy się korzystać z lokalnych firm. Jeżeli znajdujemy dostawcę, który spełnią nasze kryteria, często dzieje się tak, że staje się dostawcą dla fabryk koncernu również poza Polską.

CV

Tomasz Sypytkowski jest dyrektorem generalnym Electrolux Polska. Odpowiada również za sprzedaż w krajach bałtyckich, na Ukrainie i na Kaukazie. Jest związany z firmą Electrolux od 15 lat.

Rz: Jakie urządzenia będą kupować Polacy? Jak się rozwija polski rynek AGD?

Cały czas wzrasta. Już nie dwucyfrowo, jak miało to miejsce do 2008 roku, ostatni rok to wzrost ilościowy o 4 proc. Wszystkie przesłanki mówią, że taka sytuacja jest trwała i długofalowa. Są kategorie, które rozwijają się mocniej – generalnie wszystko to, co jest związane z gotowaniem i ze sprzętem do zabudowy. Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób w ciągu ostatnich kilku lat zmieniła się świadomość kulinarna Polaków. Nie gotują już po to, żeby tylko zaspokoić głód. Gotowanie stało się elementem rytuału, celebracji, ludzie chcą dzielić się swoją pasją do gotowania, chcą osiągać efekty zarezerwowane do tej pory tylko dla profesjonalistów. Żeby to osiągnąć, nie wystarczą tylko najlepsze składniki dań, równie niezbędny jest wysokiej klasy sprzęt. Polacy są też otwarci na innowacje, na nowości. Chcą używać coraz lepszego sprzętu i technologii, które były zarezerwowane do tej pory tylko dla restauracji, dla profesjonalnych szefów kuchni. Mamy już na przykład w ofercie sprzętu domowego piekarnik parowy z funkcją gotowania sous vide, jak również szufladę przeznaczoną do próżniowego pakowania przygotowywanych dań.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO