Rz: Powszechne towarzystwa emerytalne są niezadowolone z powodu wyłączenia ich z prowadzenia powszechnych planów kapitałowych (PPK). Czemu państwu tak zależy na tworzeniu PPK?
Grzegorz Chłopek: Zależy nam na tym, by być częścią tego projektu i do tego będziemy przekonywać ustawodawcę. Mamy wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu aktywami emerytalnymi. Rozumiemy, dlaczego jako PTE w projekcie się nie znaleźliśmy. Pierwotnie praca nad dwoma projektami, czyli utworzeniem PPK oraz ustawa o likwidacji OFE i przeniesieniu 75 proc. aktywów OFE na prywatne konta IKZE, miała być prowadzona razem. Po przekształceniu PTE w TFI zaangażowanie w PPK nastąpiłoby automatycznie i nie trzeba byłoby zmieniać zapisów. I to jest też uzasadnienie, dla którego PTE powinny być włączone w ten program. Teraz nie wiemy, kiedy PTE mają zostać przekształcone w TFI. Warto, by to się stało jak najszybciej, ale może być to opóźnione w stosunku do utworzenia PPK, dlatego będziemy dążyli do zmian w projekcie obecnej ustawy. Jeśli nie zostaniemy włączeni, to okaże się, że oferujemy produkty konkurencyjne dla planów kapitałowych. Z punktu widzenia powszechności tego programu byłoby lepiej, aby wszystkie podmioty były włączone i wspólnym głosem namawiały do udziału w nim oraz budowy oszczędności emerytalnych.