#RZECZoBIZNESIE: Sławek Muturi: Obawy inwestorów w kwestii Mieszkania+ są przesadzone

Rolą państwa nie jest bycie operatorem mieszkań, a raczej stworzenie warunków do tego, by powstawał rynek - mówi Sławek Muturi, inwestor na rynku nieruchomości.

Aktualizacja: 18.07.2016 10:07 Publikacja: 08.07.2016 13:31

Sławek Muturi, inwestor na rynku nieruchomości.

Sławek Muturi, inwestor na rynku nieruchomości.

Foto: ekonomia.rp.pl

 

Dlaczego warto inwestować na rynku nieruchomości? Sławek Muturi wyjaśnia prosto: ponieważ najlepsza emerytura to taka, do której nie mogą się dobrać politycy. Pierwsze mieszkanie na wynajem kupił w 1998 r. Obecnie zarządza firmą, która wynajmuje blisko 2000 mieszkań.

- Jakiś czas temu wymyśliłem, że muszę sam zadbać o swoją emeryturę, przejść na nią wtedy, kiedy ja będę chciał i na takich warunkach, jakie sobie sam zapewnię – tłumaczy.

Skąd pojawiła się decyzja, by regularnie oszczędzać i przeznaczyć zgromadzone środki na zakup mieszkań?

- To był pomysł, który zaczerpnąłem z Kenii – odpowiada Sławek Muturi, który posiada kenijskie korzenie.

– Tam model ten jest bardzo popularny, przynieśli go do nas Anglicy. Ludzie w Kenii bardzo często inwestują w mieszkania i domy, wynajmują je i czerpią z tego pasywne dochody – uzupełnia.

W Polsce wciąż wolimy kupować mieszkanie na własność niż wynajmować. Czy ten model się zmieni?

- Teraz to nowe pokolenie ludzi orientuje się, że posiadanie mieszkania to nie tylko przywilej, ale też bardzo duże i ciężkie zobowiązania – mówi Muturi.

Kredyt dla ludzi młodych wiąże się zwykle z ograniczeniem mobilności i problemami ze zmianą pracy w przyszłym życiu.

- Ludzie zdają sobie również sprawę z tego, że raz kupione mieszkanie, które jest optymalne w danym momencie cyklu życia rodziny, za jakiś czas może okazać się kulą u nogi, a nie aktywem – dodaje Muturi. Jak zaznacza, takie mieszkanie może za kilka lat nie spełniać już potrzeb rodziny, jeśli ulegnie ona powiększeniu bądź będzie zmuszona zmienić miejsce zamieszkania.

- Najem daje wiele elastyczności – podkreśla.

Sławek Muturi radzi, by inwestycje na rynku nieruchomości rozpocząć od określenia czasu, w ciągu którego zamierzamy osiągnąć wolność finansową. Bezpieczniej jest również kupować mieszkania tam, gdzie się mieszka, ponieważ zna się lokalny rynek.

Jak wiele mieszkań na wynajem należy kupić, by móc się utrzymać wyłącznie z ich tytułu? Muturi odpowiada, że to zależy od standardu życia, jaki chcemy osiągnąć. Osobom, które zadowolą się dochodem na poziomie 3000 zł miesięcznie, wystarczą trzy kawalerki. Jeśli natomiast chcemy, by nasz dochód wynosił ok. 10 000 zł, powinniśmy zakupić takich kawalerek przynajmniej dziesięć.

Sławek Muturi wypowiedział się również o programie rządu Beaty Szydło, Mieszkanie+.

- Wśród inwestorów panuje duże zaniepokojenie tą inicjatywą – mówi.

- Osobiście uważam, że rolą państwa nie jest bycie operatorem mieszkań, a raczej stworzenie warunków do tego, by powstawał rynek – kontynuuje. - Natomiast te obawy inwestorów są nieco przesadzone.

Jak zaznacza, rynek nieruchomości w Polsce jest ogromny i program nie pociągnie za sobą znaczących zmian, a inwestorzy odczują go jedynie krótkoterminowo.

- Praw rynku nie da się zmienić niedużymi działaniami – podsumowuje.

Dlaczego warto inwestować na rynku nieruchomości? Sławek Muturi wyjaśnia prosto: ponieważ najlepsza emerytura to taka, do której nie mogą się dobrać politycy. Pierwsze mieszkanie na wynajem kupił w 1998 r. Obecnie zarządza firmą, która wynajmuje blisko 2000 mieszkań.

- Jakiś czas temu wymyśliłem, że muszę sam zadbać o swoją emeryturę, przejść na nią wtedy, kiedy ja będę chciał i na takich warunkach, jakie sobie sam zapewnię – tłumaczy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu