Syria: Rosjanie znieważeni w Sylwestra

Rosyjskie lotnictwo poniosło największe straty w czasie wojny w Syrii. Moskwa zaprzecza.

Aktualizacja: 05.01.2018 14:59 Publikacja: 04.01.2018 18:45

Trzy dni przed sylwestrem na Kremlu prezydent Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu święt

Trzy dni przed sylwestrem na Kremlu prezydent Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu świętowali wygraną wojnę w Syrii.

Foto: AFP

– Islamiści musieli mieć jakichś doradców, którzy im podpowiedzieli, że Rosjan należy atakować w Nowy Rok – powiedział „Rzeczpospolitej" Aleksiej Małaszenko, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.

W bazie lotniczej w Hmeimim (w północno-zachodniej Syrii) 31 grudnia przed północą nagły ostrzał z partyzanckich moździerzy uszkodził siedem rosyjskich samolotów: cztery bombowce, dwa myśliwce i transportowiec – podała pięć dni później gazeta „Kommiersant". Rannych zostało podobno dziesięciu żołnierzy.

W trzy tygodnie po ogłoszonym przez Kreml zakończeniu wojny w Syrii tamtejsza opozycja jednym atakiem zniszczyła prawdopodobnie około 1/3 rosyjskiego lotnictwa stacjonującego na miejscu. Wcześniej, w ciągu dwóch i pół roku interwencji, rosyjska armia straciła jedynie pięć samolotów, z których cztery uległy awariom, a tylko jeden został zestrzelony (przez tureckie lotnictwo).

– Jedyna nauczka z tego ataku dla naszych wojskowych brzmi: należy mniej pić – dodał Małaszenko.

Kreml zapowiadał wielokrotnie, że baza w Hmeimim jest silnie strzeżona. Ale atakujący użyli moździerzy, których pociski są niewykrywalne przez obronę powietrzną. – Jedna, najwyżej dwie ciężarówki. Pod plandeką radziecki moździerz kalibru 82 milimetry, taką broń w tysiącach sztuk Damaszkowi dostarczał jeszcze ZSRR – przypomniał rosyjski wojskowy analityk Wiktor Murachowski.

Samochód (lub samochody) podjechał na odległość 2 – 3 kilometrów od bazy i w ciągu 1 – 1,5 minuty wystrzelono około 30 pocisków z dwóch moździerzy. – Potem zawinęli moździerze w brezent, wsadzili pod plandekę i zwinęli się – dodał.

Pierwszą linię posterunków wokół lotniska obsadzają wojska syryjskie. – To jest duży problem, bo w Syrii nikt nie lubi Rosji. Generałowie z Damaszku pewnie znajdą jakiegoś winnego i demonstracyjnie go powieszą, ale to nie rozwiąże sprawy – zauważył kolejny ekspert Paweł Felgenhauer.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony oficjalnie i kategorycznie zaprzeczyło, by straciło jakieś samoloty na lotnisku. Wojskowi poinformowali za to, że w sylwestrową noc zginęło w Hmeimim dwóch żołnierzy. Przyznali jedynie, że tuż przed Nowym Rokiem stracili helikopter z kolejnej bazy Hama, który lądując, zahaczył o linię wysokiego napięcia.

Ale generałowie w Moskwie już nieoficjalnie zapowiedzieli „bezlitosną czystkę" w syryjskiej prowincji Idlib. Granicząca z prowincją Latakia (gdzie znajduje się baza Hmeimim) oraz Turcją jest matecznikiem syryjskich ugrupowań opozycyjnych. Według różnych ocen stacjonuje tam m.in. 2 – 2,5 tysiąca dżihadystów z Frontu an-Nusra (związanego z Al-Kaidą). Atakujący rosyjską bazę prawdopodobnie przyjechali stamtąd.

– Wbrew grudniowym zapowiedziom Putina i triumfalnemu powrotowi naszych żołnierzy z Syrii, wojna tam trwa i nie wiadomo, kiedy się skończy – powiedział Małaszenko.

Jednocześnie dodał, że ostatni atak był „najsilniejszym ciosem w Putina w ostatnim czasie. To dla niego zniewaga". Tym mocniejsza, że dokonana w czasie oficjalnej już kampanii przed marcowymi wyborami prezydenckimi.

– Ale ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu nic się nie stanie. Wszyscy na Kremlu mu współczują i odnoszą się ze zrozumieniem: takie świństwo islamiści zrobili mu w sylwestra. Ale oczywiście prezydent go ostro zruga i to pewnie publicznie – dodał jeden z ekspertów.

– Islamiści musieli mieć jakichś doradców, którzy im podpowiedzieli, że Rosjan należy atakować w Nowy Rok – powiedział „Rzeczpospolitej" Aleksiej Małaszenko, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.

W bazie lotniczej w Hmeimim (w północno-zachodniej Syrii) 31 grudnia przed północą nagły ostrzał z partyzanckich moździerzy uszkodził siedem rosyjskich samolotów: cztery bombowce, dwa myśliwce i transportowiec – podała pięć dni później gazeta „Kommiersant". Rannych zostało podobno dziesięciu żołnierzy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 778