Strajk odbył się w siedzibie firmy przy ulicy Osmańskiej w Warszawie. Kurierzy protestowali przeciwko niskim zarobkom. Do strajku nie dołączyły inne placówki w kraju.
Od rana kurierzy nie wyjechali z paczkami. Jak usłyszeliśmy od pracownika firmy, który chciał pozostać anonimowy, trwały negocjacje z kierownictwem. Decyzja o przeprowadzeniu strajku była zaplanowana już wcześniej.
Kurierzy czekali na odpowiedź w sprawie swoich wynagrodzeń. Nie było przesądzone, że kurierzy jeszcze dziś wrócą do pracy.
Jak dodał kurier, część paczek może dotrzeć do odbiorców przed świętami, ale wszystko zależał od dalszych negocjacji i decyzji kierownictwa.
Informacje o strajku pracowników potwierdziła dyrektor ds. komunikacji w DHL Parcel, Magdalena Bugajło. Klientów zapewniła, że firma dołoży wszelkich starań, by paczki jak najszybciej dotarły do odbiorców.