Ministerstwa nie ujawniają w internecie swoich wydatków

Tylko trzy ministerstwa ujawniły w sieci rejestr umów. Inne ukrywają, na co wydają publiczne pieniądze.

Aktualizacja: 27.10.2016 08:27 Publikacja: 27.10.2016 07:42

Ministerstwa nie ujawniają w internecie swoich wydatków

Foto: 123RF

Ministerstwo Cyfryzacji od stycznia publikuje w Biuletynie Informacji Publicznej zestawienie wydatków resortu. Zawiera ono nazwę kontrahenta, daty zawarcia i realizacji umów, ogólny opis przedmiotu umowy (np.: miejsce parkingowe czy dostawa energii) oraz cenę. Wygodna forma rejestru, możliwa do pobrania i przeszukiwania, pozwala każdemu śledzić, na co ministerstwo wydaje pieniądze podatników. Pod koniec sierpnia swój rejestr opublikowało Ministerstwo Obrony Narodowej, a parę dni później Ministerstwo Energii. Udostępnianie zestawienia nie jest obowiązkowe – ustawa o zamówieniach publicznych wymaga jedynie informowania o przetargach. I większość resortów ogranicza się do nich.

Pod koniec września Anna Streżyńska, minister cyfryzacji, wysłała do wszystkich ministrów pismo z prośbą o udostępniania takich wykazów. Bez szerokiego odzewu. „Rz" zapytała więc 16 resortów, dlaczego, mimo że 20 września rząd przyjął Program Otwierania Danych Publicznych, ukrywają informacje. Odpowiedziało nam tylko osiem.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że zakres informacji o zamówieniach publicznych jest szerszy niż tych z rejestru umów MC. Ponadto, choć nie jest to obowiązkiem, MSZ udostępnia też wykaz planowanych w danym roku zamówień. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zapewnia, że podjęło już prace nad przygotowaniem takiego wykazu umów. Podobnie odpowiedziało Ministerstwo Sportu i Turystyki, które prace nad przygotowaniem rejestru umów określiło jako „intensywne". Natomiast Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa jest w trakcie uzgodnień z MC. Ustala m.in. zakres rejestru umów. Z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi rejestr od 2011 r. i na bieżąco go aktualizuje. Nie jest on jednak publikowany na stronie internetowej, ale udostępniany na wniosek, choć MS przyznaje, że analizuje zalecenia minister Streżyńskiej. Na wniosek rejestr umów udostępniają też Ministerstwo Środowiska i MSZ.

W Ministerstwie Kultury możliwość publikacji rejestrów jest „szczegółowo analizowana", jednak nastąpi dopiero po „wprowadzeniu mechanizmów wewnętrznych" oraz „stosownych rozwiązań organizacyjnych i technicznych". Ministerstwo Zdrowia z kolei musi najpierw znaleźć pieniądze na przygotowanie rejestru, choć z instrukcji dołączonej do pisma minister Streżyńskiej nie wynika, by była to kosztowna operacja.

Ministerstwo Rozwoju zwraca zaś uwagę, że zostało utworzone dopiero w listopadzie zeszłego roku z połączenia kilku ministerstw. I zapewnia, że stworzenie jednolitego rejestru umów jest jednym z zadań.

Pozostałe resorty nie odpowiedziały na pytania „Rzeczpospolitej".

Annę Streżyńską do wysłania pisma w sprawie rejestrów umów zainspirował Karol Breguła z inicjatywy Publiczny Rejestr Umów, który jako pierwszy domagał się dostępu do danych. Wówczas np. Kancelaria Premiera stwierdziła, że opublikowanie przez nią rejestru umów wymagałoby zmiany przepisów, co nie było prawdą.

– Jestem rozczarowany, że inne resorty nie chcą pójść w ślady minister cyfryzacji – mówi Karol Breguła. – Do wszystkich składałem pytania, z połową miałem sprawy o ujawnienie i większość mi takie rejestry już przesłała. Umowy są rejestrowane w każdym resorcie. Każdy prowadzi też księgowość, na dodatek elektronicznie. Dane są w systemie komputerowym, co resorty przyznają. Wystarczy raz w miesiącu zrobić miesięczny raport i go opublikować, zamiast odpowiadać na kolejne wnioski. I wcale nie trzeba znowu wydawać tysięcy na nowy system – dodaje Breguła.

Ministerstwo Cyfryzacji od stycznia publikuje w Biuletynie Informacji Publicznej zestawienie wydatków resortu. Zawiera ono nazwę kontrahenta, daty zawarcia i realizacji umów, ogólny opis przedmiotu umowy (np.: miejsce parkingowe czy dostawa energii) oraz cenę. Wygodna forma rejestru, możliwa do pobrania i przeszukiwania, pozwala każdemu śledzić, na co ministerstwo wydaje pieniądze podatników. Pod koniec sierpnia swój rejestr opublikowało Ministerstwo Obrony Narodowej, a parę dni później Ministerstwo Energii. Udostępnianie zestawienia nie jest obowiązkowe – ustawa o zamówieniach publicznych wymaga jedynie informowania o przetargach. I większość resortów ogranicza się do nich.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP