Znany rajdowiec i przedsiębiorca Rafał Sonik zamierza zaadaptować kamienicę u zbiegu ulic Krupniczej i Podwale na obiekt handlowo-usługowy. Miałby się tu znaleźć supermarket budowlany, restauracja i hotel, a pod budynkiem dwupoziomowy parking podziemny na 258 samochodów.
– Nie mamy nic przeciwko przebudowie kamienicy i przeznaczeniu jej na cele handlowo-usługowe; już teraz jej parter zajmuje dom handlowy – mówi Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody w Krakowie. Dodaje, że mieszkańcy nie chcą, by wąskie uliczki, zastrzeżone dla ruchu pieszego i transportu publicznego, zostały sparaliżowane przez samochody. To sprzeczne ze strategią miasta, które stawia na ograniczony ruch pojazdów w centrum.
Daremne starania
W ubiegłym roku Towarzystwo wystąpiło o dopuszczenie do udziału na prawach strony w postępowaniu o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla podziemnego parkingu. Mariusz Waszkiewicz mówi, że gdyby miasto nałożyło na inwestora obowiązek sporządzenia raportu środowiskowego, Towarzystwo miałoby zapewniony udział w postępowaniu z mocy prawa. Ale ponieważ w trakcie postępowania stwierdzono, że nie ma takiej potrzeby, pozostała tylko ta droga.
– Budowa parkingu jest planowana w ścisłym centrum jednego z najbardziej zanieczyszczonych miast Europy. Interes społeczny przemawia za tym, by organizacja powołana, by chronić środowisko, mogła uczestniczyć w postępowaniach, które mogą spowodować negatywne skutki dla środowiska – argumentowała organizacja we wniosku.
W marcu 2016 r. prezydent Krakowa odmówił dopuszczenia jej do udziału w postępowaniu, gdyż nie wykazała konkretnego interesu społecznego, jaki za tym przemawia. Zgodnie z k.p.a. organizacja społeczna może w sprawie dotyczącej innej osoby występować o dopuszczenie jej do udziału w postępowaniu, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi tej organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny.