Wyjechała za granicę i straciła zameldowanie w Polsce

Polacy, przebywający od wielu lat za granicą, muszą się liczyć z możliwością wymeldowania ich z dotychczasowego miejsca stałego pobytu w Polsce. Opuszczenie takiego miejsca musi mieć jednak charakter trwały, i być dobrowolne.

Aktualizacja: 03.03.2018 13:17 Publikacja: 03.03.2018 05:30

Wyjechała za granicę i straciła zameldowanie w Polsce

Foto: AdobeStock

Mieszkanka Krakowa wyjechała do pracy w Wielkiej Brytanii pięć lat temu. W Polsce pozostawiła małoletniego syna, byłego męża, i wynajęte mieszkanie w prywatnym domu. Przyjeżdżała jednak nadal do Polski, żeby się spotkać z synem, mieszkającym u rodziców byłego męża. Zatrzymywała się wówczas u koleżanki.

Wizja lokalna

Mieszkanie zostało bowiem zalane w 2013 r. przez sąsiada z góry, i nie dawało się w nim przebywać. Nie było wody, prądu i gazu, a wizja lokalna ujawniła, że „lokal jest niezamieszkały, pozbawiony wszystkich mediów, opuszczony i opróżniony z rzeczy i przedmiotów, brudny, z widocznym śladami zalania, zawilgocony, wychłodzony, cały pokryty kurzem i pajęczynami. Nie nadaje się do zamieszkania, lecz do gruntownego remontu".

Współwłaściciele budynku wystąpili o wymeldowanie lokatorki. Z ich wniosku wynikało, że już od wielu lat nie mieszka ona we wspomnianym lokalu, który opuściła bez wymeldowania. Wyjechała za granicę, gdzie nadal przebywa, i nie ma z nią kontaktu. Skierowali też sprawę do sądu. W 2013 r. Sąd Rejonowy uwzględnił ich pozew i wydał zaoczny wyrok eksmisyjny. W tym samym wyroku sąd orzekł, że pozwanej nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego. Współwłaściciele budynku wypowiedzieli umowę najmu, i od tej pory zaczęli naliczać odsetki za bezumowne korzystanie z lokalu.

W 2017 r. prezydent miasta orzekł o wymeldowaniu lokatorki z miejsca pobytu stałego, a wojewoda małopolski zaakceptował decyzję. Uznał, że w wyniku wyroku eksmisyjnego, kobieta opuściła dobrowolnie wspomniany lokal, i zamieszkała za granicą, gdzie aktualnie koncentruje swoje sprawy życiowe. Zakwalifikował to jako samodzielne wykonanie wyroku eksmisyjnego, równoznaczne z opuszczeniem dotychczasowego miejsca stałego pobytu. Z przepisów ustawy z 2010 r. o ewidencji ludności wynika, że można o tym mówić wówczas, gdy osoba nie przebywa w danym lokalu, a jego opuszczenie nastąpiło w sposób dobrowolny i trwały. Organ ewidencyjny gminy nie może też odmówić wymeldowania z miejsca pobytu stałego osoby, która z mocy sądowego wyroku utraciła uprawnienia do przebywania w określonym lokalu, i wyprowadziła się stamtąd dobrowolnie.

Centrum za granicą

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, lokatorka uznała za zbyt daleko idące i nieuzasadnione twierdzenia, że skoncentrowała swoje sprawy życiowe poza granicami kraju.Nie przebywa w tym lokalu, ponieważ wymaga on kapitalnego remontu. Ale nadal zamierza tam powrócić, gdy tylko zbierze pieniądze na remont. Dopiero obecnie dowiedziała się o sądowym wyroku eksmisyjnym oraz o wypowiedzeniu jej przez właścicieli umowy najmu. Do czasu wyjaśnienia spraw, związanych z uprawnieniem do przebywania w tym mieszkaniu i powstaniem zadłużenia, naliczanego z racji bezumownego korzystania z lokalu, nie może podejmować żadnych prób remontu. Jej zdaniem, sam prawomocny wyrok eksmisyjny nie może przesądzać o dobrowolnym opuszczeniu lokalu. Od prawie pięciu lat wyrok eksmisyjny nie jest kierowany do egzekucji, i rośnie zadłużenie. Nie można więc twierdzić, że skarżąca wyprowadziła się dobrowolnie z lokalu, w sytuacji, gdy właściciel nalicza opłaty za bezumowne korzystanie z tego lokalu.

WSA przypomniał, że aby wymeldować kogoś z miejsca pobytu stałego, opuszczenie go musi mieć charakter dobrowolny,i trwały. Zdaniem sądu, oba warunki zostały tu spełnione. Prawidłowo ustalono, że kobieta świadomie i dobrowolnie opuściła dawne lokum kilka lat temu, i obecnie w nim nie mieszka. Przestał być miejscem koncentracji jej życiowych interesów, i nie podejmowała żadnych kroków, które miałyby świadczyć o zamiarze powrotu. Nie jest to więc jakaś realna perspektywa. Nie przebywa pod adresem stałego zameldowania przynajmniej od czasu, gdy został wydany wyrok eksmisyjny, tj. od 2013 r. Wszystkie okoliczności przemawiają za tym, że trwale zerwała więzi z tym miejscem. Mieszka i pracuje w Wlk. Brytanii i tam przeniosła centrum swoich życiowych i zawodowych interesów. Decyzja o wymeldowaniu była więc prawidłowa — orzekł sąd oddalając skargę.

Wyrok jest nieprawomocny.

Sygn.III SA/Kr 1274/17

Mieszkanka Krakowa wyjechała do pracy w Wielkiej Brytanii pięć lat temu. W Polsce pozostawiła małoletniego syna, byłego męża, i wynajęte mieszkanie w prywatnym domu. Przyjeżdżała jednak nadal do Polski, żeby się spotkać z synem, mieszkającym u rodziców byłego męża. Zatrzymywała się wówczas u koleżanki.

Wizja lokalna

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona