Pozwolenie na budowę: jest stroną w postępowaniu, bo goście w barze nie pozwalają mu spać

Adaptacja parteru w bliźniaku na lokal gastronomiczny ma wpływ na sąsiada. Nie można więc pominąć go w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę.

Aktualizacja: 14.08.2017 06:06 Publikacja: 13.08.2017 15:48

Pozwolenie na budowę: jest stroną w postępowaniu, bo goście w barze nie pozwalają mu spać

Foto: Fotolia.com

Starosta udzielił Maciejowi D. pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania parteru budynku mieszkalnego na bar gastronomiczny oraz wykonanie pochylni dla niepełnosprawnych. Trzy lata później do starosty wpłynął wniosek Jana N. o wznowienie postępowania w sprawie pozwolenia.

Mieszkam za ścianą

Jan N. tłumaczył, że bar położony jest w tzw. bliźniaku i przez ścianę działową graniczy z jego mieszkaniem.

Starosta wznowił postępowanie w sprawie pozwolenia na podstawie art. 145 § 1 pkt 4 kodeksu postępowania administracyjnego.

Odmówił uchylenia pozwolenia na budowę. Wyjaśnił, że fakt zamieszkiwania w sąsiedztwie obiektu objętego pozwoleniem na budowę nie przesądza o tym, że inwestycja będzie oddziaływała na nieruchomość sąsiednią w sposób ograniczający jej zagospodarowanie. Takiego ograniczającego wpływu Jan N. nie wykazał.

Inwestycja jest na terenie przewidzianym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego także pod usługi (nieuciążliwe), zaś inwestor uzyskał zaświadczenie o zgodności inwestycji z planem. Oznacza to, że działka Jana N. nie znajduje się w obszarze oddziaływania zmiany sposobu użytkowania parteru budynku. Tym samym Jan N. nie posiada przymiotu strony we wznowionym postępowaniu.

Jan N. odwołał się do wojewody a ten uchylił rozstrzygnięcie starosty i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Zdaniem wojewody to, że Jan N. i Maciej D mieszkają w bliźniaku i ich lokale oddziela ściana działową powoduje, że zmiana sposobu użytkowania będzie miała wpływ na komfort życia Jana N. Zatem jego działka znajduje się w strefie oddziaływania inwestycji. Nakazał staroście raz jeszcze zbadać sprawę.

Starosta uzyskał od Macieja D. ocenę techniczną spornej ściany, z której wynika, że ma ona charakter ściany nośnej i posiada dodatkowe wygłuszenie. Natomiast inspektor nadzoru budowlanego poinformował, że przeprowadził kontrolę inwestycji i udzielił pozwolenia na użytkowanie baru.

Następnie starosta po raz drugi odmówił uchylenia własnej decyzji. Wskazał, że przyjęte rozwiązania projektowe zostały zaopiniowane bez uwag w zakresie ich zgodności z przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy oraz wymaganiami ergonomii.

Jan N. po raz kolejny odwołał się do wojewody. W decyzji kasacyjnej wojewoda wskazał, że starosta powinien przeprowadzić, z moim udziałem – napisał Jan N. – całe postępowanie administracyjne dotyczące udzielenia pozwolenia. Tymczasem poprzestał na bezkrytycznym przyjęciu od Macieja D. oświadczenia, z którego wynika, że restauracja ma charakter kameralny i jest czynna w godzinach 11–22, natomiast skargi wynikają z konfliktu sąsiedzkiego. Starosta nie sprawdził tych informacji. W Internecie można wyczytać, że bar jest czynny do pierwszej w nocy, a nawet do pobytu ostatniego gościa. Starosta nie sprawdził też, czy faktycznie uciążliwość restauracji wynika z zachowania odwiedzających ją gości czy z konfliktu sąsiedzkiego. Przedłożył wyrok skazujący Macieja D. na karę grzywny za 12 wykroczeń polegających na zakłócaniu ciszy nocnej i spoczynku rodziny.

Tym razem wojewoda utrzymał rozstrzygnięcie starosty w mocy. Jego zdaniem wyjaśnił on wątpliwości. Z oceny technicznej wynika, że ściana ma grubość co najmniej 24 cm, od strony odwołującego się jest wyciszona wełną mineralną grubości 5 cm i przykryta jest płytą gipsowo-kartonową, obłożona jest płytkami dekoracyjnymi o grubości 8 mm.Inwestor uzyskał też pozwolenie na użytkowanie baru na poziomie parteru budynku.

W ocenie też wojewody, Jan N. nie wykazał własnego interesu prawnego wynikającego z naruszenia przepisów, ani nie wykazał ograniczeń w zagospodarowaniu jego działki. Zgłoszone zastrzeżenia dotyczące naruszenia ciszy nocnej nie mają związku z przepisami budowlanymi dotyczącymi pozwolenia na budowę.

To samowola

Jan N. złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Według niego adaptacja parteru budynku była samowolą. Bar został oddany do użytku w październiku 2012 r., tj. 7 miesięcy przed wydaniem pozwolenia na remont.

WSA uznał, że skarga zasługuje na uwzględnienie, ponieważ wydanie pozwolenia nastąpiło z naruszeniem przepisów materialnych i procesowych w stopniu, który mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

WSA zauważył, że spór dotyczy przyznania skarżącemu przymiotu strony w postępowaniu zakończonym ostateczną decyzją o pozwoleniu na budowę z maja 2013 r. (zarówno skarżący jak i organy wielokrotnie błędnie wskazują datę tej decyzji).

Z akt sprawy wynika, że zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego miała charakter kwalifikowany, tzn. organ architektoniczno-budowlany ocenił, że nie wystarczy zgłoszenie zmiany sposobu użytkowania (art. 71 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 prawa budowlanego ), a konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę.

Starosta w postępowaniu wznowionym nie ustalił, by Jan N. poza interesem faktycznym posiadał również interes prawny w związku z czym odmówił uchylenia decyzji.

Zasady ustalania kręgu stron w postępowaniu o pozwolenie na budowę wynikają z art. 28 ust. 2 prawa budowlanego. Zgodnie z nim stronami są inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu.

Stosownie do art. 3 pkt 20 prawa budowlanego obszar oddziaływania obiektu to teren wyznaczony w otoczeniu obiektu budowlanego na podstawie przepisów odrębnych, wprowadzających związane z tym obiektem ograniczenia w zagospodarowaniu, w tym zabudowy, tego terenu.

Przepisami odrębnymi w rozumieniu tego przepisu są warunki techniczne i przepisy regulujące zasady zagospodarowania terenu. Zdaniem starosty i wojewody, naruszenia takich norm i przepisów Jan N. nie wskazał. Sami się takiego naruszenia nie dopatrzyli, zaś w ich ocenie nie może być przepisem odrębnym art. 144 K.c. zakazujący tzw. immisji pośrednich.

O ile – zdaniem sądu – zgodzić się należy ze wskazaniem przez organy sposobu rozumienia przepisów odrębnych, o których mowa w art. 3 pkt 20 prawa budowlanego., o tyle nie sposób zaakceptować stanowiska, że w braku wskazania przez skarżącego naruszenia konkretnego przepisu prawa nie przysługuje mu przymiot strony w postępowaniu. Ocena ta jest zbyt powierzchowna, lakoniczna i nieuzasadniona, co trafnie zarzucił Jan N.

Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny, właściciel działki znajdującej się w obszarze oddziaływania inwestycji winien mieć możliwość sprawdzenia, czy jego prawa nie zostaną naruszone dopuszczeniem do realizacji inwestycji (wyrok NSA z 12 kwietnia 2011 r., II OSK 644/10).

Nie ulega wątpliwości, że przebywanie osób w lokalu usługowym Macieja D. do późnych godzin nocnych zwiększa intensywność hałasu dobiegającego z baru oraz nie można wykluczyć, że okresowo może dochodzić do przekroczenia norm hałasu obowiązujących dla budynków mieszkalnych. Skarżący przedłożył wyrok sądu karnego, z którego jednoznacznie wynika, że zakłócanie ciszy nocnej miało miejsce, a zatem że hałas dobiegający z lokalu usługowego był uciążliwy i potencjalnie wykraczający poza normy przewidziane dla budynków mieszkalnych. Lokal usługowy z funkcjonującą wiele godzin czynną kuchnią powoduje zwiększenie zagrożenia pożarowego. Bliźniaczy charakter obiektów skarżącego i Macieja D., ze wspólną ścianą, wskazuje na wzajemne powiązanie tych budynków, możliwość wzajemnego oddziaływania i przenikania tego oddziaływania, a to wyklucza możliwość uznania, że na sytuację prawną Jana N. działalność Macieja D. nie może mieć żadnego, nawet potencjalnego, wpływu.

Starosta udzielił Maciejowi D. pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania parteru budynku mieszkalnego na bar gastronomiczny oraz wykonanie pochylni dla niepełnosprawnych. Trzy lata później do starosty wpłynął wniosek Jana N. o wznowienie postępowania w sprawie pozwolenia.

Mieszkam za ścianą

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
ABC Firmy
Sąd Najwyższy wydał wyrok ws. wyjątku od zakazu handlu w niedziele
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Prawo karne
Maria Ejchart: Więźniów w celach będzie o 20 tys. mniej
Spadki i darowizny
Sąd Najwyższy o odwołaniu darowizny. Ważne terminy
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS