Rząd zakończył właśnie konsultacje w sprawie noweli rozporządzeń o taksach adwokackich i radcowskich za obronę z urzędu i wyboru. Minister sprawiedliwości chce stawki ciąć (za obronę z urzędu nawet o 50 proc.). Korporacje są przeciwne. Naczelna Rada Adwokacka przedstawiła jednak konkretne propozycje zmian. Proponuje m.in. połączenie pomocy przedsądowej z sądową, uzależnienie wynagrodzenia adwokata od nakładu pracy.
– To rozwiązania niegenerujące kosztów dla Skarbu Państwa. Prowadzimy dialog z Ministerstwem Sprawiedliwości, ale nie wiem, jaki będzie wynik prac. Merytoryczne dyskusje trwają – mówi Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
Wilk syty i owca cała
NRA zajęła dwa stanowiska. Jedno w sprawach stawek za obronę z urzędu; drugie za obronę z wyboru. Co proponuje?
Adwokaci chcą ujednolicić przesłanki pomocy przedsądowej i sądowej. Zdaniem NRA pomoc sądowa powinna być kontynuacją pomocy przedsądowej. To, zdaniem NRA, zmiana korzystna dla klienta, który będzie miał pełnomocnika dobrze zorientowanego w sprawie od początku do końca.
– Proponujemy też zmienić zasady przyznawania obrońcy z urzędu. Dziś, kiedy sąd częściowo zwalnia stronę z opłat sądowych, przyznaje jej pełnomocnika, za którego płaci Skarb Państwa. My proponujemy, żeby częściowo płacił za niego też klient – tłumaczy adwokat Jacek Trela.