Ministerstwo Środowiska chce zreformować instytucje zajmujące się ochroną środowiska i przyrody. Chodzi o generalnego dyrektora ochrony środowiska (GDOŚ) oraz regionalnych dyrektorów ochrony środowiska (RDOŚ).
GDOŚ wykonuje swoje zadania przy pomocy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która jest państwową jednostką budżetową. Z kolei RDOŚ działa przy pomocy regionalnych dyrekcji.
Każda z tych instytucji, a jest ich 16, jest również państwową jednostką budżetową. Oznacza to, że funkcjonuje w sumie 17 państwowych jednostek budżetowych zajmujących się problemami środowiska. Wymusza to zatrudnienie w każdej jednostce pracowników administracji, kadr oraz działu finansowego. Obecnie w GDOŚ i regionalnych dyrekcjach w administracji pracuje 209 pracowników, co stanowi 16 proc. ogółu zatrudnionych. W sumie bowiem pracuje w GDOŚ oraz regionalnych dyrekcjach 1260 osób.
Ministerstwo Środowiska uważa, że generuje to dodatkowe koszty funkcjonowania tych jednostek. Z tego m.in. powodu proponuje uproszczenie struktur organizacyjnych obsługujących GDOŚ i RDOŚ. Resort podkreśla jednocześnie w projekcie, że nie chce ich likwidować, tylko przekształcić w nową instytucję.
Do ich obsługi zostanie powołana jedna instytucja o charakterze jednostki budżetowej. Będzie to Dyrekcja Ochrony Środowiska (DOŚ). Pokieruje nią generalny dyrektor ochrony środowiska. W jej skład wejdą centrala i oddziały regionalne. Dzięki temu ma się zmniejszyć koszt obsługi finansowej i kadrowej.