W sprawie o uchylenie negatywnej oceny okresowej pracownika służby cywilnej sąd powinien zbadać, czy pracodawca działał zgodnie z określoną przepisami procedurą. Musi zapoznać się ze stanem faktycznym i sprawdzić, czy pracodawca zastosował obiektywne kryteria. Nieprzestrzeganie procedur może bowiem rzutować na samą ocenę. Wówczas sąd powinien ją uchylić. Takie jest sedno uchwały Sądu Najwyższego. Rozpatrywał on pytanie prawne krakowskiego Sądu Apelacyjnego.
Istotny opis stanowiska
Sprawa dotyczyła pracownicy izby skarbowej. Po 30 latach pracy zmieniła stanowisko naczelnika działu podatku dochodowego na oskarżyciela skarbowego w zespole ds. karnych skarbowych. Ustaliła z szefem, że będzie powoli wdrażać się w nową materię.
Kobieta opis nowego stanowiska otrzymała dopiero po ośmiu miesiącach pracy. Ponoć dopiero wtedy się dowiedziała, że nie dochowywała obowiązujących w urzędzie terminów. W wielu sprawach podejmowała czynności z wielomiesięcznym opóźnieniem, chociaż nie były zbyt skomplikowane. Urzędniczka kierowała np. zapytania do banku czy sprawdzała zaległości na koncie podatnika. W konsekwencji otrzymała negatywną ocenę okresową. Jak podnosiła powódka, opis stanowiska powinien być wydawany niezwłocznie. Pracodawca nie dopełnił więc procedury. A zgodnie z ustawą o służbie cywilnej ocena okresowa dotyczy wykonywania przez członka korpusu służby cywilnej obowiązków wynikających właśnie z opisu zajmowanego przez niego stanowiska pracy.
Sąd powziął wątpliwości, czy ma kompetencje do rozpatrywania sprawy o uchylenie negatywnej oceny. Zwrócił się więc z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego. Ten zaś zaznaczył, że pracodawca niewątpliwie naruszył przepisy. Opis stanowiska powinien być wydany niezwłocznie.
– Nie każde naruszenie przepisów procedury musi jednak wpływać na zmianę oceny – zauważył sędzia Bogusław Cudowski w ustnym uzasadnieniu uchwały.