Unia zmienia strategię w sprawie azylantów

Bruksela na dobre zrezygnowała z pomysłu wmuszania azylantów krajom temu niechętnym.

Aktualizacja: 25.07.2018 16:46 Publikacja: 24.07.2018 19:39

2015, rok największego napływu imigrantów. Grecka wyspa Lesbos

2015, rok największego napływu imigrantów. Grecka wyspa Lesbos

Foto: PAP/EPA

Korespondencja z Brukseli

Natomiast każdy kraj UE, który zdecyduje się na ich przyjęcie, dostanie 6 tysięcy euro za uchodźcę.

Jeszcze dwa lata temu Komisja Europejska proponowała obowiązkowy rozdzielnik uchodźców pomiędzy wszystkie państwa UE. I 250 tys. euro kary za każdego nieprzyjętego, a zapisanego w rozdzielniku. Zrozumiała jednak, że wmuszanie uchodźców nic nie da, bo ci i tak będą szukać szczęścia w krajach bogatszych i bardziej różnorodnych kulturowo. A każdy rozdzielnik jest czynnikiem zachęcającym do odbywania niebezpiecznej podróży do Europy.

Dlatego teraz strategia zmienia się o 180 stopni. Rozdzielanie tak, ale tylko dobrowolne. I najlepiej z dala od granic UE i z dala od miejsc, z których łatwo można wyprawić się w podróż do Europy. - Uchodźcy tak, ale nie ci, których nam wyślą przemytnicy - mówił we wtorek na nieoficjalnym spotkaniu z dziennikarzami wysoki rangą unijny urzędnik.

Nowa propozycja KE oparta jest na dwóch filarach. Pierwszy to tzw. centra kontroli, czyli miejsca, gdzie będą analizowane wnioski o azyl. Obecnie powinny się tym zajmować kraje przekroczenia granicy, czyli właściwie głównie Włochy. I jeśli imigrant zasługuje na azyl, to powinien zostać we Włoszech, A jeśli nie, to Włochy powinny go odesłać do kraju pochodzenia. Wszystkie koszty i odpowiedzialność spada zatem na ten jeden kraj.

W przyszłości ma być sprawdzane inne podejście oparte na dobrych chęciach i finansowanych kompensatach. Same państwa graniczne, jak i każdy inny kraj UE, będą mogły u siebie utworzyć centra kontroli, w całości opłacone i wyposażone przez UE, w których zatrudnią swoich specjalistów lub tych wysłanych im przez Brukselę. W centrach będzie się decydowało o przyszłości osób przybywających obecnie łodziami przez Morze Śródziemne. Tych, którym przysługuje status uchodźcy, będzie się wysyłało chętnym państwom, płacąc z budżetu UE po 6 tys. euro za każdego uchodźcę. Pozostałych odeśle się do krajów pochodzenia.

Plan ma szanse powodzenia, ale muszą być spełnione dwa warunki. Po pierwsze, polityka tzw. powrotów, musi być skuteczna. To znaczy faktycznie ci niezasługujący na azyl powinni być odsyłani do krajów pochodzenia. Unia pracuje obecnie nad tym, jak to usprawnić. Po drugie, uchodźców nie może być bardzo dużo, bo wtedy zabraknie krajów chętnych do ich przyjmowania. I temu służy drugi filar, czyli regionalne porozumienia dotyczące sprowadzania na ląd (ang. regional disembarkation arrangements). Prace nad tym prowadzi Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców oraz Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, ze wsparciem finansowym i organizacyjnym UE. Mają rozmawiać z krajami wybrzeża Morza Śródziemnego, żeby te u siebie tworzyły miejsca, gdzie imigranci będą czekali na decyzję o azylu. Istnienie takiego centrum na zewnątrz, a nie wewnątrz UE, ma zmniejszać napływ chętnych. Bo ci, którzy na azyl nie zasługują, nie będą mieli możliwości nielegalnego przedostania się do UE - centra będą poza granicami Unii i w założeniu z dala od miejsc, skąd zwykle imigranci wyprawiają się do UE.

Bruksela próbuje opracować plan, który równoważyłby różne cele. Z jednej strony etyczny, ale także podyktowany międzynarodowym prawem, wymóg zajęcia się osobami potrzebującymi międzynarodowej pomocy. A jednocześnie zniechęcanie imigrantów do przybywania do Unii Europejskiej. I ma nadzieję, że każdy wyłowiony z Morza Śródziemnego imigrant, który zostanie potem odesłany do miejsca pochodzenia, opowie sąsiadom o tym, co przeżył.

- I powie im, że nie warto tracić wszystkich oszczędności i ryzykować życia w tym przedsięwzięciu, które nie może zakończyć się sukcesem - tłumaczy unijny urzędnik. Na razie to początek prac, do sukcesu potrzebne są kraje chętne do goszczenia centrów. ©?

Korespondencja z Brukseli

Natomiast każdy kraj UE, który zdecyduje się na ich przyjęcie, dostanie 6 tysięcy euro za uchodźcę.

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782