Na alpejskich przejściach granicznych w Brenner i Ventimiglia przeprowadzane są szczegółowe kontrole. W związku z tym, migranci chcący wydostać się z Włoch, szukają nowych dróg. Coraz częściej dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy w okolicy Val di Susa. 

Pracownicy miejscowego oddziału Czerwonego Krzyża informują o alpejskim szlaku wytyczonym przez migrantów. Jak szacuje Michel Belmondo, taką drogę wybrało tego lata około 6 tysięcy osób. Głównie są to mieszkańcy państw afrykańskich. 

Obecnie kilkadziesiąt osób dziennie wybiera się w podróż przez góry. Migranci nie znają dokładnej drogi i nie są przygotowani na panujące tam warunki atmosferycznej. Nierzadko wybierają się w taką podróż samotnie, co jeszcze bardziej naraża ich na niebezpieczeństwo.

Tylko w tym miesiącu wolontariusze i policja we Włoszech uratowali kilkanaście osób z Nigerii i Gambii. Gdy pomoc nadeszła, stan migrantów był bliski wyczerpania.