Na koniec 2017 r. komercyjną polisę zdrowotną miało już 2,27 mln zł Polaków, o 22 proc. więcej niż rok wcześniej – podała Polska Izba Ubezpieczeń (PIU). Od 2014 liczba osób z prywatnym ubezpieczeniem wzrosła prawie dwukrotnie.
W 2017 r. składka przypisana brutto na rynku dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych osiągnęła wartość 684,5 mln zł i wzrosła o 18 proc., czyli składka urosła mniej niż liczba ubezpieczonych, co pokazuje, że Polacy chętniej kupują polisy tańsze.
– Polacy cały czas traktują dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne jako pomoc doraźną, a nie zabezpieczenie na przyszłość – uważa Małgorzata Jackiewicz, dyrektor sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych w Saltus Ubezpieczenia.
Kolejki sprzyjają ubezpieczeniom
Na wzrost zainteresowania prywatnymi polisami zdrowotnymi wpływa niezadowolenie ze świadczeń oferowanych przez NFZ. Średni czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty w publicznej placówce służby zdrowia wynosi 2,5 miesiąca, a na rezonans magnetyczny 6–8 miesięcy.