Dostawy tych nowych maszyn szerokokadłubowych uległy zakłóceniu z powodu opóźnień w dostawach wyposażenia wnętrz, foteli i kabin toalet przez Zodiac Aerospace oraz problemów z ich jakością. Dostawcę skrytykował za to szef Grupy Airbusa Tom Enders.
_ Co się tyczy wyposażenia wnętrza samolotów, zależymy od kilku dostawców, a Zodiac jest chyba najważniejszym z nich. Zodiac nie wyszedł jeszcze w pełni ze swych problemów — stwierdził szef działu zakupów Grupy Airbusa, Klaus Richter. Zapytany, co bardziej go niepokoi: opóźnienia czy jakość stwierdził: — W zasadzie opóźnienia, ale w praktyce i jedno i drugie.
Przedstawicielka Zodiaca powtórzyła opinię z czerwca, gdy jej firma poinformowała o postępie w kalifornijskiej fabryce produkującej oparcia foteli klasy biznes, ale przyznała, że istnieją problemy z jakością toalet w innym zakładzie też w Kalifornii.
- Cała nasza uwaga skupia się na A350 i na amerykańskiej działalności Zodiaca — powiedział Richter i dodał, że kalifornijska baza tego dostawcy jest zbyt oddalona i nie podlega należytej kontroli.
Nie są to jedyne czynniki opóźniające dostawy najnowszych samolotów Airbusa, ale Richter zapewnił, że producent zamierza wywiązać się z planu dostarczenia w tym roku co najmniej 50 maszyn. Dotychczas wydał klientom 10, jedenasty samolot przekazał 28 czerwca Ethiopian Airlines.