Droga Yungas to 40-kilometrowy odcinek górski, nazywany „drogą śmierci". Każdego roku na tym krótkim odcinku śmieć znajduje ponad 300 ludzi. Warunki poruszania się na tej drodze są następujące: jeden pas ruchu o szerokości ok. 3 m, nawierzchnia to śliska glina.
Z jednej strony ściana gór z drugiej - przepaść głęboka na pół kilometra. Nie ma żadnych barier ochronnych, a droga wije się wśród lasu tropikalnego porastającego zbocza; stopniowo wznosi się tak na wysokość 4200 m, by potem spaść do 1200 m. Obecnie gotowa już jest nowa, szeroka, bezpieczna droga do Yungas, ale stara wciąż jest użytkowana tak przez miejscowych, jak i żądnych wrażeń turystów, podkreśla National Geographic cytowany przez portal Delfi.
Wśród dróg dopuszczonych do ruchu na pierwszym miejscu jest 9-kilometrowy górski odcinek drogi Zojila w Indiach, łączącej Ladakh i Kaszmir z Zachodnich Himalajach. Z powodu zmiennej pogody, częstych osunięć zboczy i wąskiego pasa drogowego samochody są tutaj puszczane naprzemiennie - kilka godzin jadą auta z jednej strony, a następnie przez kilka godzin z drugiej. Droga jest przejezdna od końca maja do końca października i to tylko za dnia. Z nastaniem ciemności jest zamykana.
Najniebezpieczniejsza droga Europy znajduje się w Rumunii. Nosi numer 7c i nazwę Transfagarasan. Łączy rejon Walahia z Transylwanią i przebiega przez masyw Fagarasz - najwyższy w rumuńskich Karpatach. Droga liczy 150 km i w najwyższym punkcie wspina się na 2034 m n.p.m.
Została zbudowana w latach 1970 za rządów komunistycznego dyktatora Nicolae Ceausescu. Mówią, że bał on się tak bardzo powtórki w Rumunii z Praskiej Wiosny 1968 r i wprowadzenia sowieckich wojsk, że rozkazał zbudować drogę przez góry dla jak najszybszego przerzucenia wojsk rumuńskich. Budowa była pośpieszna i gwałtowna. Samego dynamitu zużyto ponad 6 tysięcy ton. Powstała trasa wijąca się ostro w górę i w dół, wspinająca na pasma górskie, i przebijająca góry licznymi tunelami. Widoki z niej są podobno nieziemskie, ale ich podziwiania nie zaleca się kierowcom.