Komisja Europejska wszczęła takie postępowanie pod koniec 2013 r. przeciwko armatorom w transporcie kontenerowym po rewizjach dokonanych 2 lata wcześniej. Sprawę obserwowały z zainteresowaniem wszystkie sektory gospodarki, np. handel i chemia, bo obawiały się, że metody ustalania cen podobne do przewozów na morzu mogą zostać uznane przez Brukselę za zmowę kartelową.

W lutym najwięksi na świecie: duński AP Moller-Maersk, szwajcarski MSC i francuski CMA CGM zaproponowali ogłaszanie realnych obowiązujących stawek na 31 dni przed ich wejściem w życie. W obecnym systemie informują jedynie o ich podwyższaniu bez podawania ostatecznych wielkości.

Decyzja Brukseli dotyczy również niemieckich Hapag Lloyd i Hamburg Sud, tajwańskiego Evergreen Marine, China Ocean Shipping (COSCO), Orient Overseas Container Line (OOCL) z Hongkongu, koreańskich Hanjin i Hyundai Merchant Marine, japońskich Mitsui OSK Lines (MOL) i Nippon Yusen Kaisha, emirackiego United Arab Shipping Co i izraelskiego Zim.

- Dzięki zobowiązaniom podjętym przez 14 armatorów ceny usług transportowych będą bardziej przejrzyste, a konkurencja na tym zyska — oświadczyła komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager.

Podjęte przez nich zobowiązania będą obowiązywać przez 3 lata począwszy od grudnia.