Samorządy chcą publicznego transportu na prąd. Porozumienie 41 miast i gmin z PFR podpisane.

Ponad 40 miast i gmin weźmie udział w rządowym planie rozwijania elektromobilności. Porozumienie z samorządowcami zawarł w poniedziałek Polski Fundusz Rozwoju.

Publikacja: 20.02.2017 08:53

Samorządy chcą publicznego transportu na prąd. Porozumienie 41 miast i gmin z PFR podpisane.

Foto: materiały prasowe

Będzie ono częścią flagowego programu resortów rozwoju i energii mającego rozwijać rynek samochodów elektrycznych i elektryfikować miejski transport publiczny poprzez zastępowanie autobusów z napędem spalinowym elektrycznymi.

Podpisane porozumienie dotyczy także budowy infrastruktury ładowania aut na prąd, skoordynowanego udziału w pracach badawczo–rozwojowych, czy przygotowania księgi dobrych praktyk, mającej zastosowanie przy wprowadzaniu w polskich samorządach elektrycznego transportu miejskiego i samochodowego. Rząd ocenia, że w ramach programu E-bus, przy współpracy z ministerstwami oraz agencjami rządowymi uda się zbudować rynek autobusów elektrycznych o wartości ok. 2,5 mld zł rocznie, dostarczający ok. 5 tys. nowych miejsc pracy. Według wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz, kluczowe znaczenie będzie miało wykorzystanie doświadczeń polskich producentów. Polska należy do liderów w produkcji autobusów elektrycznych, a elektrobus produkowany przez Solarisa został laureatem prestiżowego konkursu „Bus of the Year 2017”, organizowanego przez Stowarzyszenie Europejskich Wydawców Czasopism Branży Pojazdów Użytkowych.

Program zakłada wprowadzanie na polskie drogi 1000 autobusów elektrycznych do 2021 r. Uczestnicy  porozumienia teraz zadeklarowali chęć zakupu łącznie 780 autobusów elektrycznych do 2020 roku. Odpowiada to 16 proc. ich łącznego taboru autobusowego, który wynosi  5 tys. sztuk. Miasta zadeklarowały także chęć rozwoju elektrycznych taksówek i car-sharingu.

Eksperci podkreślają, że w projekcie rozwijania elektromobilności kluczową będzie rozbudowa infrastruktury ładowania, a także zwiększanie skali programu. Potrzebujemy takiej infrastruktury, która służyłaby nie tylko celom publicznym, ale z której mogłyby korzystać także osoby prywatne – twierdzi Aleksander Kierecki, szef specjalistycznego serwisu branżowego Infobus.

Na razie infrastruktura ładowania sprowadza się głównie do ładowarek stawianych w nowo budowanych ekologicznych biurowcach, na parkingach nielicznych urzędów czy stacji benzynowych oraz w dużych centrach handlowych. O ile zainteresowanie autobusami elektrycznymi ze strony samorządów szybko rośnie – przykładem jest 90-tysięczne Jaworzno,  które w krótkiej perspektywie chce nimi zastąpić połowę obecnej floty miejskiego przewoźnika, o tyle popyt na samochody w pełni elektryczne jest w Polsce śladowy. Według organizacji europejskich producentów samochodów ACEA, w ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce 116 takich samochodów. To kilka setnych procenta całego rynku nowych aut osobowych. Tymczasem według Ministerstwa Energii, w 2025 roku ich liczba miałaby sięgnąć miliona. 

Na razie największym rynkiem dla osobowych samochodów elektrycznych jest Norwegia, gdzie w ub. roku sprzedano 24,2 tys. sztuk. Popyt jednak zmalał w porównaniu do poprzedniego roku o 6 proc. Z kolej w Niemczech, gdzie sprzedaż aut na prąd wyniosła 11,4 tys. sztuk, spadek w ujęciu r/r wyniósł 7,7 proc. mimo faktu, iż niemiecki rząd zapowiedział program wspierania samochodów elektrycznych wart 1 miliard euro. Od maja ub. roku niemieccy kierowcy kupujący auta na prąd dostają zniżkę w wysokości 4 tys. euro w przypadku samochodu zasilanego wyłącznie prądem i 3 tys. euro przy zakupie auta hybrydowego typu plug-in, przy czym kupujący musi zatrzymać samochód przez co najmniej 9 miesięcy. Dopłaty będą obowiązywać najpóźniej do 30 czerwca 2019 roku lub do wyczerpania przewidzianej na ten cel puli środków, wynoszącej 1,2 mld euro. W latach 2017-2020 budżet państwa wyłoży dodatkowo 300 mln euro na rozbudowę sieci ładowarek.  

Pod auspicjami Związku Miast Polskich stworzono wspólnotę, która będzie kształtować zasady dotyczące branży elektromobilności w całej Polsce. Rozwój tego sektora jest jednym z celów zapisanych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, uchwalonej niedawno przez Radę Ministrów.

Będzie ono częścią flagowego programu resortów rozwoju i energii mającego rozwijać rynek samochodów elektrycznych i elektryfikować miejski transport publiczny poprzez zastępowanie autobusów z napędem spalinowym elektrycznymi.

Podpisane porozumienie dotyczy także budowy infrastruktury ładowania aut na prąd, skoordynowanego udziału w pracach badawczo–rozwojowych, czy przygotowania księgi dobrych praktyk, mającej zastosowanie przy wprowadzaniu w polskich samorządach elektrycznego transportu miejskiego i samochodowego. Rząd ocenia, że w ramach programu E-bus, przy współpracy z ministerstwami oraz agencjami rządowymi uda się zbudować rynek autobusów elektrycznych o wartości ok. 2,5 mld zł rocznie, dostarczający ok. 5 tys. nowych miejsc pracy. Według wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz, kluczowe znaczenie będzie miało wykorzystanie doświadczeń polskich producentów. Polska należy do liderów w produkcji autobusów elektrycznych, a elektrobus produkowany przez Solarisa został laureatem prestiżowego konkursu „Bus of the Year 2017”, organizowanego przez Stowarzyszenie Europejskich Wydawców Czasopism Branży Pojazdów Użytkowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej