Rozstawiona z "trójką" Agnieszka Radwańska pewnie awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Polska tenisistka pokonała w środę na kortach trawiastych w Londynie Ukrainkę Katerynę Kozłową 6:2, 6:1.
Pierwotnie spotkanie miało się odbyć we wtorek, ale z powodu intensywnego i długotrwałego deszczu, podobnie jak 15 innych spotkań, zostało przełożone. Przesunięto na kolejny dzień także 14 przerwanych meczów. W środę opady ponownie dały się zawodnikom mocno we znaki. Nie przeszkodziło to jednak rozpoczęciu konfrontacji Radwańskiej z Kozłową, bowiem ich mecz odbywał się na korcie centralnym, jedynym zadaszonym obiekcie kompleksu.
Polka bardzo pewnie rozpoczęła pojedynek. Szybko objęła prowadzenie 4:0. Dopiero wówczas pierwszego gema na swoim koncie zapisała rywalka. 97. w rankingu WTA Ukrainka popisała się przełamaniem, a po chwili utrzymała podanie i zmniejszyła straty na 2:4. Na więcej w końcówce nie pozwoliła jej już faworyzowana krakowianka.
Początek drugiej odsłony był nieco słabszy w wykonaniu podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego. Na wstępie musiała bronić się przed "breakiem", zdarzały jej się proste błędy. Przebudziła się jednak dość szybko - od stanu 1:1 wygrała wszystkie kolejnej gemy. Wykorzystała trzecią piłkę meczową. Przy drugiej początkowo wydawało się, że posłała asa i już zmierzała do siatki, by uścisnąć dłoń rywalki, ale ta poprosiła o challenge i okazało się, że Polka minimalnie chybiła, co skwitowała wymownym uśmiechem. Po chwili po raz kolejny uzyskała przewagę, a w ostatniej akcji szczęście było po stronie Radwańskiej - piłka po zagraniu Kozłowej zatrzymała się na siatce i wróciła na jej stronę kortu.
Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek. Trwało godzinę i trzy minuty. 27-letnia Polka zainaugurowała tym meczem 11. w karierze występ w zawodach toczących się na obiektach All England Lawn Tennis and Croquet Club. W 2012 roku dotarła do finału, a dwukrotnie - w 2013 i w poprzednim roku - odpadła rundę wcześniej. 22-letnia rywalka miała wcześniej za sobą tylko jeden występ w głównej drabince Wielkiego Szlema - w ubiegłorocznym US Open przegrała mecz otwarcia. W Londynie dwukrotnie nie przedarła się wcześniej przez eliminacje.