Potwierdziły się informacje „Rzeczpospolitej" o załamaniu sprzedaży kart przedpłaconych w telefonii komórkowej po tym, jak w lipcu weszły w życie przepisy tzw. ustawy antyterrorystycznej, nakazującej rejestrację prepaidów.
Z opublikowanych we wtorek danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ciągu trzech miesięcy zakończonych 30 września „wyparowało" około 2,2 mln takich kart. Jeszcze w końcu czerwca stanowiły one 47 proc. całego rynku telefonii mobilnej, a w końcu września już tylko 44 proc.
Cały rynek telefonii komórkowej skurczył się w tym czasie o ponad 935 tys. kart SIM, do 56,2 mln sztuk.
Ponieważ w poniedziałek wieczorem sprawozdanie za trzeci kwartał opublikował Orange Polska, wiadomo już również, że tylko tej sieci komórkowej ubyło w ciągu jednego kwartału 600 tys. kart pre-paid (spadek z 7,9 mln do 7,3 mln na koniec września). Tylko dzięki wyjątkowo dobrej passie w segmencie usług abonamentowych ostateczna liczba kart aktywowanych w tej sieci obniżyła się o około 300 tys., do 16,39 mln.
Wyniki pozostałych dużych telekomów dopiero poznamy, ale widać już, że ich statystyki spadły w tym samym czasie o w sumie 1,6 mln kart SIM.