250 mln zł w trzecim kwartale 2017 roku, 169 mln zł kwartał później. W sumie cztery największe sieci komórkowe w kraju: Orange, Play, Plus i T-Mobile, straciły w ub.r. prawie 420 mln zł za sprawą unijnej zasady „roam like at home" znoszącej dodatkowe opłaty za usługi w roamingu w Unii Europejskiej. W tym roku powoli wychodzą ze strat. Nie tylko dlatego, że o tej porze roku Polacy rzadziej wyjeżdżają za granicę.

Najlepiej w tej mierze radzi sobie Orange Polska. W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku stracił 15 mln zł. Dla porównania w III kwartale ub.r. obejmującym gorący okres wakacyjny – aż 73 mln zł. Jak tłumaczył Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska, było to możliwe dzięki renegocjacji stawek rozliczeniowych z partnerami roamingowymi, czyli operatorami zagranicznymi, z których sieci korzystają podróżujący.
Mocno ograniczyła straty także Grupa Cyfrowy Polsat, właściciel sieci komórkowej Plus. Zasada „roam like at home" (RLAH) obniżyła marżę grupy z usług roamingu międzynarodowego o 25 mln zł.
– To nie tylko efekt sezonowości, ale w części również renegocjacji stawek rozliczeniowych z partnerami roamingowymi. Podtrzymuję, że w całym roku RLAH i inwestycje związane z Ligą Mistrzów (grupa kupiła prawa do transmisji i przygotowuje ofertę dla widzów i platform płatnych – red.) obniżą nasz wynik o maksymalnie 100 mln zł – mówiła Katarzyna Ostap-Tomann, odpowiedzialna za finanse w zarządzie Cyfrowego Polsatu.