Stanowi to wyraźny wzrost w stosunku do liczby 80 mln używanych smartfonów o wartości 11 mld dolarów, które sprzedano w 2015 roku – wynika z globalnych danych, analizowanych przez Deloitte. W środę firma doradcza przedstawiła główne wnioski corocznego raportu „TMT Predictions 2016" (prognoz dla rynków technologii, mediów i telekomunikacji). Szacuje się, że w bieżącym roku na świecie zostanie sprzedanych w sumie 1,6 mld smartfonów, co odpowiada wzrostowi o ok. 11 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Około 7 proc. z tej liczby będą stanowić urządzenia używane (w 2015 r. było to około 5 proc.). Zdaniem ekspertów powstanie wtórnego rynku smartfonów jest w coraz większym stopniu widoczne też w Polsce.
– Z naszego badania wynika, że co dziesiąty dorosły Polak sprzedał poprzednio używany przez siebie smartfon. Z kolei 41 proc. użytkowników smartfonów w wieku 18-59 lat zadeklarowało, że ma tendencję do kupowania najnowszych urządzeń, jeśli naprawdę im się podobają, a 6 proc. decyduje się na ich zakup jak tylko pojawią się na rynku. Takie podejście może oznaczać, że grupa ta coraz częściej będzie chciała sprzedać poprzednio używany przez siebie model telefonu na rynku wtórnym – wyjaśnia Jakub Wróbel, starszy menedżer w dziale konsultingu Deloitte.
Jak podkreśla, operatorzy komórkowi w Polsce zaczynają wprowadzać programy, w ramach których zamiast wyrzucać lub odkładać na półkę używany telefon, możemy np. wymienić go w rozliczeniu na nowy.
– Wciąż jednak aż 80 proc. polskich użytkowników smartfonów wymieniając swój telefon na nowy, stary zostawia sobie, oddaje innemu członkowi rodziny lub po prostu wyrzuca – dodaje ekspert.
Jak pokazują dane Deloitte, zmienia się również sposób, w jaki korzystamy ze smartfonów. Na rynkach rozwiniętych w 2016 roku już około 26 proc. użytkowników smartfonów (ponad dwa razy więcej niż w 2012 roku i o 4 pp. więcej niż w 2015 roku) w ciągu danego tygodnia będzie komunikować się nie wykonując w tym czasie żadnych tradycyjnych połączeń telefonicznych. Grupa ta zastąpiła tradycyjne rozmowy np. wiadomościami (w tym SMS-ami), jednocześnie wykorzystując również usługi umożliwiające transmisję głosu i obrazu przez internet.