Teatr im. Jaracza w Łodzi nadal nie ma nowego dyrektora

Najważniejsza łódzka scena dramatyczna wciąż nie ma nowego dyrektora.

Publikacja: 21.06.2017 22:55

Teatr im. Jaracza w Łodzi nadal nie ma nowego dyrektora

Foto: Picasa

Krzysztof Penderecki, rektorzy Akademii Teatralnej w Warszawie Wojciech Malajkat oraz krakowskiej PWST, Dorota Segda, dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie reżyserka Anna Augustynowicz , były dyrektor Starego Teatru w Krakowie oraz Teatru Nowego w Łodzi reżyser Mikołaj Grabowski, szef Teatru Wybrzeże, reżyser Adam Orzechowski to tylko niektóre nazwiska, artystów, którzy poparli kandydaturę Waldemara Zawodzińskiego na dyrektora Teatru Jaracza w Łodzi od nowego sezonu. Pismo w tej sprawie wystosowali członkowie Zakładowych Organizacji Związkowych Zakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ziemi Łódzkiej w Teatrze Jaracza.

Sygnatariusze pisma przekonują, że Waldemar Zawodziński wybitny reżyser dramatyczny, musicalowy i operowy, a także scenograf podczas ponad 20 lat kierowania Teatrem Jaracza uczynił z tej placówki jeden z najlepszych teatrów dramatycznych w Polsce. Przypominają też, że „Dzięki konsekwentnej polityce artystycznej i repertuarowej, łączącej teksty uniwersalne, ponadczasowe ze współczesnymi propozycjami w szczególny sposób rymującymi się z rzeczywistością, Zawodziński zdobywał niesłabnącą sympatię widzów i uznanie krytyki".

Zwracają też uwagę, że jego odejście z Teatru Jaracza przed trzema sezonami było spowodowane niemożliwością kontynuowania współpracy z dyrektorem naczelnym Wojciechem Nowickim.

W pierwszym wysłanym do mediów oświadczeniu związkowcy napisali: "Nasze zaufanie wobec dyrektora naczelnego ostatecznie się wyczerpało. Nie wyobrażamy sobie dalszej współpracy, ponieważ jesteśmy przekonani, że niereformowalna, na wskroś cyniczna, przepełniona rewanżyzmem i poczuciem bezkarności postawa Wojciecha Nowickiego doprowadzi do ostatecznego upadku naszego teatru.”

Kadencja Wojciecha Nowickiego, dyrektora naczelnego który osiągnął wiek emerytalny mija 31 sierpnia, kończy się też kadencja obecnego dyrektora artystycznego Sebastiana Majewskiego. Ten drugi, w przeciwieństwie do Nowickiego nie ma zamiaru ubiegać się o reelekcję. Podczas wspólnej dyrekcji Nowicki - Majewski jak wykazują dane statystyczne Teatr Jaracza dość gwałtownie tracił widzów.

Wojciech Nowicki ma poparcie NSZZ Solidarność, skupiającej pracowników administracyjnych i technicznych  ma zamiar walczyć o reelekcję, przeciw czemu protestują zwolennicy Zawodzińskiego, głównie zespół artystyczny. Mają też poparcie związkowców i artystów Teatru Wielkiego w Łodzi, którego Nowicki był dyrektorem. W liście podpisanym przez NSZZ Pracowników Kultury i Sztuki przy Teatrze Wielkim w Łodzi, NSZZ Pracowników Teatru Wielkiego w Łodzi,  Związek Artystów Baletu Teatru Wielkiego w Łodzi czytamy m.in.:

„Szczerze i mocno popieramy Wasz protest przeciwko temu, by Wojciech Nowicki pozostał nadal dyrektorem Teatru im. Stefana Jaracza. Zgadzamy się i rozumiemy zarzuty, jakie stawiacie obecnemu dyrektorowi. Takie działania Waszej dyrekcji były i naszym doświadczeniem, a z ich konsekwencjami  borykamy się do dziś.”

Decyzje w sprawie dyrekcji wydają się sprawą pilną, by nowy dyrektor mógł zaplanować kolejny sezon.  

Krzysztof Penderecki, rektorzy Akademii Teatralnej w Warszawie Wojciech Malajkat oraz krakowskiej PWST, Dorota Segda, dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie reżyserka Anna Augustynowicz , były dyrektor Starego Teatru w Krakowie oraz Teatru Nowego w Łodzi reżyser Mikołaj Grabowski, szef Teatru Wybrzeże, reżyser Adam Orzechowski to tylko niektóre nazwiska, artystów, którzy poparli kandydaturę Waldemara Zawodzińskiego na dyrektora Teatru Jaracza w Łodzi od nowego sezonu. Pismo w tej sprawie wystosowali członkowie Zakładowych Organizacji Związkowych Zakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ziemi Łódzkiej w Teatrze Jaracza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Teatr
Łódzki festiwal nagradza i rozpoczyna serię prestiżowych festiwali teatralnych
Teatr
Siedmioro chętnych na fotel dyrektorski po Monice Strzępce
Teatr
Premiera spektaklu "Wypiór", czyli Mickiewicz-wampir grasuje po Warszawie
Teatr
„Równi i równiejsi” wracają. „Folwark zwierzęcy” Orwella reżyseruje Jan Klata
Teatr
„Elisabeth Costello” w Nowym Teatrze. Andrzej Chyra gra diabła i małpę