Reklama

Jurek: Francuscy katolicy poddani reedukacji

Rozmowa z Markiem Jurkiem, europosłem, historykiem, znawcą Francji.

Aktualizacja: 17.08.2016 20:50 Publikacja: 17.08.2016 19:15

Jurek: Francuscy katolicy poddani reedukacji

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Wczoraj prezydent François Hollande został przyjęty na prywatnej audiencji przez papieża Franciszka. Rozmowa dotyczyła sytuacji Kościoła we Francji. No właśnie, jaka jest ta sytuacja?

Marek Jurek: Wyraźnym wskaźnikiem życia religijnego we Francji jest bardzo niski poziom liczby powołań kapłańskich. Przez ostatnie dekady, kiedy w Polsce – za sprawą nowych diecezji – otwierano nowe seminaria duchowne, we Francji seminaria zamykano. Tak więc z jednej strony jest to Kościół bardzo doświadczony kryzysem ostatnich dziesięcioleci.

A z drugiej?

Katolicyzm jest obecny w tamtejszym życiu kulturalnym. Niech pan spojrzy na Sartre'a, który stał się symbolem nowoczesnego ateizmu; dla jego filozofii problem wiary w Boga był realnym wyzwaniem. Bardziej aktualnym przykładem jest chociażby nadanie kardynałowi Ratzingerowi członkostwa Instytutu Francuskiego albo jego przemowa – gdy został już papieżem – na spotkaniu intelektualistów w dawnym klasztorze Bernardynów. Francja wciąż wydaje znaczących ludzi kultury chrześcijańskiej.

Ale jednak we Francji systematycznie burzy się kościoły. Zamiast nich powstają meczety. Inny przykład: w bazylice św. Wincentego w Metz w Wielkanoc urządzono dyskotekę. Dlaczego najstarsza córa Kościoła tak oddaliła się od chrześcijaństwa?

Reklama
Reklama

Jest to pytanie, które ponad 30 lat temu, podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Francji, postawił Jan Paweł II. Francuzi dotąd nie znaleźli na nie odpowiedzi. Jedno jest pewne: nieszczęściem francuskiego Kościoła było to, że w latach 60. i 70. XX w. postanowiono głęboko „zreformować" życie chrześcijańskie. Poddano katolików reedukacji do tego stopnia, że zmieniano słowa codziennych modlitw. Albo wycofywano z użytku najpopularniejsze pieśni, na przykład „Nous voulons Dieu" („My chcemy Boga"), którą my od nich przejęliśmy i ciągle śpiewamy. Ale Francja to kraj paradoksów.

Dlaczego paradoksów?

Obecnie kwitną tam np. kontemplacyjne wspólnoty religijne, które wiążą się z najbardziej radykalnym przeżywaniem wiary. A jednocześnie, w ramach realizowania fundamentalistycznie rozumianego konceptu rozdziału Kościoła od państwa, życie religijne wyrzucono poza nawias życia publicznego. Nadzieją jest – niestety, stosunkowo nieliczne, choć bardzo zaangażowane – pokolenie młodych księży. Gorliwych, ukształtowanych przez Jana Pawła II, Benedykta XVI albo po prostu przez całe tradycyjne Magisterium Kościoła. Niemniej przyszłość francuskiego Kościoła jest w rękach Boga. Jeżeli Bóg daje jakiemuś narodowi męczenników, to znaczy, że jest dla niego nadzieja.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1252
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1253
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1251
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1250
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1248
Reklama
Reklama