Z dwóch odcinków trzeciego sezonu (drugiego i czwartego) usunięto wzmianki na temat prezydenta Rosji. Serial nadaje największa, państwowa telewizja rosyjska „Pierwyj kanał" („Kanał Pierwszy").
Całą sprawę wykryli i opisali dziennikarze internetowego serwisu meduza.io (założonego przez Galinę Tymczenko, byłą szefową serwisu lenta.ru, którą wyrzucono stamtąd w 2014 roku na polecenie Kremla).
W oryginalnym, drugim odcinku V.M. Vargas głośno rozmyśla o ustrojach autorytarnych: „Tak, można jeszcze znaleźć względną stabilność w brutalnych państwa narodowych: Korea Północna, Putin nieźle popracował w Rosji. Musisz tylko wiedzieć, komu dać w łapę."
W tłumaczeniu na rosyjski w państwowej telewizji słowa Vargasa zmieniły się trochę: „Względna stabilność istnieje tylko w państwach totalitarnych. W Korei Północnej na przykład, gdzie trzeba tylko wiedzieć komu posmarować".
W czwartym odcinku cenzorzy popracowali nad monologiem Ukraińca Juryja Hurki, który opowiada o dzieciństwie Putina i znaczeniu słowa „prawda". W oryginale wygląda to tak: „Kiedy Putin był chłopcem, już wtedy wiedział że chce pracować w FSB. Żył biednie, ale przy łóżku trzymał portret Bierzina. Bierzin przeżył lata 20., stworzył GRU, a potem KGB. Dla niego (Putina) on (Bierzin) jest ojcem chrzestnym. I ten chłopiec, Putin poszedł trenować sambo, dzięki swej pięści zawładnął szkolnym boiskiem. Rozumiesz, w Rosji są dwa różne pojęcia „prawdy". Prawda jest dla ludzi, ale jest jeszcze „istina" (istota rzeczy) – tę określa Bóg. Ale jest jeszcze „nepravda" - znaczy, kłamstwo. I to jest ta broń, której używa przywódca. Bo przecież on wie to, czego inni nie wiedzą. Prawdą staje się to, co on powie".