Od tygodni w kijowskich kuluarach trwają dyskusje na temat ewentualnego następcy Arsenija Jaceniuka. Padało nazwisko przewodniczącego ukraińskiego parlamentu Wołodymyra Hrojsmana, gubernatora obwodu odeskiego i jednego z głównych krytyków obecnego premiera Micheila Saakaszwilego, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ołeksandra Turczynowa, a nawet byłego polskiego wicepremiera Leszka Balcerowicza.
Jednak za faworyta wśród kandydatów na ewentualnego następcę Jaceniuka uchodzi Natalie Jaresko. Według lokalnych mediów dostała ona już taką propozycję i wstępnie wyraziła zgodę pod warunkiem, że samodzielnie dobierze członków swojego gabinetu „bez żadnej presji politycznej".
Urodzona w USA w rodzinie ukraińskich imigrantów Jaresko otrzymała ukraiński paszport dopiero w grudniu 2014 roku, gdy stanęła na czele resortu finansów. Przedtem ponad 20 lat pracowała dla amerykańskich funduszy inwestycyjnych działających na terenie byłego ZSRR, zwłaszcza na Ukrainie. Obejmując urząd w jednym z najważniejszych ukraińskich resortów, zdawała sobie sprawę z tego, że głównym jej zadaniem jest uratowanie państwa przed bankructwem. Udało się to dzięki zawarciu porozumienia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i od tamtej pory Jaresko stała się w pewnym sensie menedżerem finansowym Ukrainy na Zachodzie. To jednak nie dlatego jej nazwisko znajduje się na pierwszym miejscu wśród ewentualnych następców Jaceniuka.
– Ma ona bogate doświadczenie we współpracy z partnerami zachodnimi, ale nie orientuje się w realiach ukraińskich. Mogłaby być świetnym dyrektorem banku, ale Ministerstwo Finansów jest bardziej skomplikowaną instytucją – mówi „Rz" znany ukraiński ekonomista Ołeksandr Ochrimenko. – Kluczowe jest jednak to, że jest ona jedyną osobą z ukraińskiej elity politycznej, której nigdy nie oskarżano o korupcję. Jest samowystarczalna i niezależna od oligarchów.
O rozliczeniu oligarchów Natalie Jaresko mówiła „Rzeczpospolitej" pod koniec ubiegłego roku. – Nie wierzę w możliwość zabrania im tego, co mają. Ale na pewno należy skuteczniej te majątki opodatkować – mówiła.