Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku na DK7 w Norwegii.
Kierowca autobusu szkolnego wypuścił dzieci w niebezpiecznym miejscu. Dziewczynka zatrzymała się przed przejściem na drugą stronę jezdni, ale chłopiec wbiegł wprost pod koła rozpędzonego TIR-a.
Tylko mistrzowskie opanowanie kierowcy ciężarówki spowodowało, że wielotonowy samochód zdołał się zatrzymać i chłopakowi nic się nie stało.
Mężczyzna, który nagrał film, próbował ostrzec kierowcę nadjeżdżającego TIR-a światłami i klaksonem. Nagrany film zdecydował się opublikować dopiero kilka miesięcy po wydarzeniu z nadzieją, że będzie to ostrzeżenie dla użytkowników ruchu.
Norweska policja przyznała, że kierowca szkolnego busa popełnił błąd pozwalając, by dzieci opuściły autokar w takim miejscu.