O poprawie wyników finansowych w I połowie tego roku poinformował już Fasing, specjalizujący się w produkcji łańcuchów dla branży wydobywczej. Szacunkowe jednostkowe przychody spółki sięgnęły 59,1 mln zł, a to o 14 proc. więcej niż przed rokiem. W tym samym czasie Fasing poprawił zysk operacyjny o 32 proc., do 10,8 mln zł, a zysk netto o 16 proc., do 7 mln zł.
Według ekspertów poprawę wyników będziemy obserwować także u innych dostawców maszyn i usług dla kopalń. A najszybciej u tych, które postawiły na eksport.
Miliardy na rozwój
W związku ze wzrostem cen węgla poprawia się sytuacja producentów tego surowca, którzy zapowiadają odbudowę mocy wydobywczych. Polska Grupa Górnicza (PGG) do 2020 r. wyda na inwestycje 7,2 mld zł, z czego zakupy maszyn i urządzeń pochłoną 1,6 mld zł. – Tylko w tym roku na inwestycje, w tym także drążenie wyrobisk, wydamy ponad 1,4 mld zł – informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.
Nakłady zwiększy też Jastrzębska Spółka Węglowa. W tym przypadku szczegółowy plan inwestycyjny poznamy we wrześniu, kiedy spółka przedstawi nową strategię. Z kolei Lubelski Węgiel Bogdanka przewiduje, że w latach 2016–2025 inwestycje pochłoną 4 mld zł.
Wzrost wydatków ma być widoczny w kopalniach na całym świecie. Analitycy McKinsey prognozują, że globalne nakłady na wydobycie rosnąć będą o około 5 proc. rocznie do 2018 r., a następnie o 10 proc. rocznie do 2020 r., kiedy to wartość inwestycji sięgnie 113 mld dol. – Ruch w inwestycjach już jest widoczny. Spółki wydobywcze uruchamiają przetargi w kraju i za granicą. My coraz bardziej skupiamy się na rozwoju eksportu, gdzie nawet nie dyskutuje się o terminach płatności dłuższych niż 30 dni – podkreśla Marcin Sutkowski, prezes Bumechu oferującego usługi górnicze.