Gra pomoże małżonkom w podziale obowiązków

Nowoczesna technologia może ułatwić podział obowiązków domowych.

Aktualizacja: 15.09.2016 23:18 Publikacja: 15.09.2016 18:36

Gospodarstwo domowe nie musi być polem bitwy

Gospodarstwo domowe nie musi być polem bitwy

Foto: 123RF

Małżonkowie, kochankowie, partnerzy sprzeczają się często o podział obowiązków domowych. W tej dziedzinie statystyczny mężczyzna uprawia spychotechnikę, w zamian za co kobieta dręczy go, próbując wywołać wyrzuty sumienia. Specjaliści z Instytutu Spraw Publicznych przeprowadzili nawet kampanię dotycząca tego zagadnienia, przebiegała pod hasłem „Dzielcie się obowiązkami, żeby nie dzielić się majątkiem".

Jak faktycznie wygląda podział prac domowych w polskiej rodzinie, pokazała książka Anny Titkow, Danuty Duch-Krzystoszek, Bogusławy Budrowskiej pt. „Nieodpłatna praca kobiet" (IFiS PAN, Warszawa 2007): Pranie robi 95 proc. kobiet, 1 proc. mężczyzn; obiad przygotowuje 90 proc. kobiet, 3 proc. mężczyzn; codzienne zakupy robi 74 proc. kobiet, 18 proc. mężczyzn; śniadania przygotowuje 73 proc. kobiet, 9 proc. mężczyzn.

Oczywiście, że panowie nie są tak po prostu pasożytami: drobne naprawy wykonuje 7 proc. kobiet, 82 proc. mężczyzn; mieszkanie odnawia 12 proc. kobiet, 78 proc. mężczyzn; dywany trzepie 29 proc. kobiet, 52 proc. mężczyzn. Niemniej nierówność w pracach domowych jest faktem.

Ekonomiści szacują, że średnia wartość miesięcznej kobiecej pracy domowej wynosi w Polsce tyle, ile średnia pensja krajowa, czyli ok. 2 tys. zł miesięcznie. Gdyby 6 mln polskich kobiet, które pracują tylko w domu, zażądało pensji, trzeba by im zapłacić 144 miliardy złotych rocznie. Kolejne 6 milionów kobiet, pracujących i w domu i poza domem mogłoby zażądać następnych 72 miliardów.

Jednak rzecz nie tylko w pieniądzach. Czas to jedyny zasób, którego nie można kupić, czy zachować na później, raz zużyty przepada na zawsze. To, ile każdy z partnerów ma czasu wolnego, może określać stopień równości pomiędzy nimi.

Według raportu GUS „Kobiety w Polsce" paniom, które są mężatkami, mają dzieci i pracują zawodowo, praca domowa zajmuje 4 godziny 54 minuty dziennie, podczas gdy ich pracującym partnerom 2 godziny 33 minuty. Nic dziwnego, że w takim kontekście wybuchają spory z gatunku „kto ma wyrzucać śmiecie" – z pozoru mało znaczące, gdy się przeciągają, doprowadzają do poważnych konfliktów i kryzysów, którym często nie można już zaradzić.

Specjaliści z Instytutu Spraw Publicznych oraz agencji reklamowej Performate próbują temu zaradzić, o czym informuje serwis PAP Nauka w Polsce. Pół wieku temu hasło „Ludwiku, do rondla" reklamujące popularny do dziś płyn do zmywania naczyń, przełamywało stereotyp, że domowe porządki to domena wyłącznie kobiet. Z tego sposobu myślenia wyrasta Micasa, prosta gra, darmowa aplikacja, która porządkuje podział obowiązków w domu. Dzięki niej partnerzy mogą rywalizować ze sobą w realizacji codziennych obowiązków, a w rezultacie mieć więcej czasu na wspólne aktywności.

Typuje się w niej zadania domowe do zrobienia w danym tygodniu, a następnie przypisuje wartość punktową dla każdego z nich. Partnerzy dążą do tego, żeby wypełnić wszystkie swoje obowiązki i zebrać jak najwięcej punktów.

– Gra jest taką rzeczą, która wciąga, może trochę odczarować obowiązki domowe, włożyć w nie więcej emocji i ekscytacji. Chcieliśmy włączyć w nie mocniej mężczyzn, a gry i współzawodnictwo, zdobywanie punktów, śledzenie postępu, mierzalne wyniki, to coś, co oni zazwyczaj lubią. Gra ułatwia dialog i pozwala zobaczyć faktyczny wkład każdej ze stron w realizację wspólnych obowiązków – wyjaśnia Aleksandra Niżyńska z Instytutu Spraw Publicznych, współtwórczyni gry.

Małżonkowie, kochankowie, partnerzy sprzeczają się często o podział obowiązków domowych. W tej dziedzinie statystyczny mężczyzna uprawia spychotechnikę, w zamian za co kobieta dręczy go, próbując wywołać wyrzuty sumienia. Specjaliści z Instytutu Spraw Publicznych przeprowadzili nawet kampanię dotycząca tego zagadnienia, przebiegała pod hasłem „Dzielcie się obowiązkami, żeby nie dzielić się majątkiem".

Jak faktycznie wygląda podział prac domowych w polskiej rodzinie, pokazała książka Anny Titkow, Danuty Duch-Krzystoszek, Bogusławy Budrowskiej pt. „Nieodpłatna praca kobiet" (IFiS PAN, Warszawa 2007): Pranie robi 95 proc. kobiet, 1 proc. mężczyzn; obiad przygotowuje 90 proc. kobiet, 3 proc. mężczyzn; codzienne zakupy robi 74 proc. kobiet, 18 proc. mężczyzn; śniadania przygotowuje 73 proc. kobiet, 9 proc. mężczyzn.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Kultura
Zmarł Leszek Długosz
Kultura
Timothée Chalamet wyrównał rekord Johna Travolty sprzed 40 lat
Kultura
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie podaje datę otwarcia
Kultura
Malarski instynkt Sharon Stone