Dzień Babci obchodzony był 21 stycznia, następnego dnia – Dzień Dziadka. Niby dobrze, ale to stanowczo za mało, aby oddać im sprawiedliwość.
Społeczeństwo bez babć i dziadków nie jest w stanie normalnie funkcjonować. To oni kultywują tradycję i rodzinne rytuały, na co młodsze pokolenie nie zawsze ma czas. Darzą wnuki bezwarunkową miłością, rozpieszczają je. Patrzą na świat z większym spokojem, tolerancją, wyrozumiałością, z ich perspektywy problemy wyglądają inaczej, dlatego z większym dystansem podchodzą do świata.
Mimo tego socjologowie dostrzegają, że we współczesnym świecie siwe włosy darzone są mniejszym szacunkiem, niż można by oczekiwać, niż na to zasługują. – To efekt przemian kulturowych, w tym kultu młodości i witalności. Starość jest niepożądana. Kiedy stajesz się stary, przestajesz być użyteczny, a przecież każde pokolenie coś wnosi, musimy się przygotować na to, że za chwilę też będziemy starzy – powiedziała bez owijania w bawełnę dr Sabina Ratajczak z Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej w rozmowie z PAP.
Z wielu badań psychologicznych wynika, że w Polsce stosunek do osób starszych nie jest jednoznaczny, a to oznacza, że niekoniecznie przychylny. Badania pokazują, że stosunek do bliskich osób starszych jest przychylny, nacechowany ciepłymi emocjami. Jednak w stosunku do osób starszych w ogóle Polacy prezentują raczej postawę dystansu, pewnego chłodu, a nawet nieprzychylności. Ankietowani w tej sprawie odpowiadają często, że ma to związek z dyskomfortem i obawami, jakie wzbudza na przykład przebywanie z osobą, której szwankuje pamięć, słuch, którą można określić jako niedołężną. Socjologiczne ankiety ujawniają, że respondentom starość kojarzy się z chorobą, co wzbudza negatywne emocje.
Nie trzeba się doktoryzować z socjologii, aby spostrzec, że starość postrzegana jest na dwa sposoby. Z jednej strony to osoby wprawdzie leciwe, ale zawsze zadbane, aktywne, korzystające z uniwersytetów trzeciego wieku, klubów seniora; druga strona medalu to naiwni, nierozgarnięci, łatwowierni staruszkowie, padający ofiarą wyłudzeń i oszustw. Proces starzenia się często sprzyja takim sytuacjom. Oszuści potrafią świetnie odczytać potrzeby swojej ofiary, której myślenie krytyczne jest już mniej sprawne, a jej wiedza w zakresie socjotechnik jest niewielka.