Szczepłek: Stocznia futbolu

W Radomiu ma powstać stocznia Marynarki Wojennej, podobno w dokach rzeki Mlecznej, dopływie Radomki.

Publikacja: 01.02.2017 19:19

Szczepłek: Stocznia futbolu

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

To bardzo dobra wiadomość nie tylko dla obronności kraju, ale i ze względu na przyszłość polskiego futbolu.

Piłka nożna żyje w metropoliach i w symbiozie z wielkim przemysłem. Stocznia w Radomiu daje więc nadzieje na zbudowanie tam klubu na miarę Ligi Mistrzów. Gdyby jeszcze rozwinąć ten pomysł o stocznię filialną nad rzeką Łódką, w pobliskiej Łodzi, Polska stałaby się potęgą morską, a Radomiak, Broń, Widzew i ŁKS mogłyby w krótkim czasie zdominować europejski futbol.

Radom i Łódź mają już lotniska międzynarodowe, pora więc na porty i stadiony na miarę naszych aspiracji, a nie takie, jakie tam lada moment zostaną oddane do użytku, jako wstydliwy spadek po poprzedniej władzy.

W ślad za tymi działaniami powinna pójść polityka informacyjna. W czasach PRL cenzura była bezradna, kiedy w poniedziałki szpiedzy z krajów NATO czytali w tabelach rozgrywek nazwy klubów i od razu wiedzieli, gdzie się w Polsce co produkuje: Broń Radom, Proch Pionki, Granat Skarżysko, Walter Rzeszów, Flota Gdynia czy choćby Izolator Boguchwała. Oczywiście służby dezinformowały wrogów polskiej państwowości, nadając czasami klubom nazwy pozornie neutralne: Kryzys Wólka Mlądzka, Błękit Cyców, Naprzód Pogorzałe, ale to były krople w morzu potrzeb.

Dziś jesteśmy państwem na tyle silnym, że nie musimy niczego ukrywać.

Oczywiście nie trzeba od razu się chwalić, że polska łódź podwodna pokonała trasę z Helu do Radomia w dwie godziny, ale można jakoś dać do zrozumienia, na czym polega nasza wyższość.

O ile nazwa klubu Broń jeszcze się jakoś broni, o tyle Radomiaka pora wyrzucić na śmietnik historii, bo tworzymy Państwowy Morski Klub Sportowy Tsunami Radom.

To bardzo dobra wiadomość nie tylko dla obronności kraju, ale i ze względu na przyszłość polskiego futbolu.

Piłka nożna żyje w metropoliach i w symbiozie z wielkim przemysłem. Stocznia w Radomiu daje więc nadzieje na zbudowanie tam klubu na miarę Ligi Mistrzów. Gdyby jeszcze rozwinąć ten pomysł o stocznię filialną nad rzeką Łódką, w pobliskiej Łodzi, Polska stałaby się potęgą morską, a Radomiak, Broń, Widzew i ŁKS mogłyby w krótkim czasie zdominować europejski futbol.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową