W sondażu zadano pytanie: "Obecne prawo antyaborcyjne w Polsce dopuszcza przeprowadzenie aborcji tylko w 3 przypadkach: kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu, kiedy życie matki jest zagrożone lub kiedy stwierdzono ciężkie i nieodwracalne wady płodu. W Sejmie jest projekt, który znosi możliwość przerwania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu. Jak Pani Pan ocenia ten projekt?"

Przeciwko zmianom, zaproponowanym w ustawie, która przeszła przez pierwsze czytanie w Sejmie, opowiedziało się 75 procent badanych. Odmiennego zdania było 17 procent, a odpowiedź "nie wiem" wybrało 8 procent ankietowanych Polaków.

Pełnomocniczka komitetu "Zatrzymaj aborcję", który przygotował projekt zmiany przepisów dotyczących możliwości przerywania ciąży, oceniała we wtorek w programie #RZECZoPOLITYCE na rp.pl, że określenie "zaostrzenie" przepisów dotyczących aborcji nie jest właściwe. - Przyznając prawo do życia kolejnej grupie dzieci - łagodzimy prawo. Ja to bardzo mocno podkreślam. To całe słownictwo, które jest używane w odniesieniu do inicjatywy "Zatrzymaj Aborcję", to jest słownictwo, które ma do tej ustawy zniechęcić. To jest bardzo dobra ustawa. To jest cywilizacyjny krok naprzód - oceniła.

Dowiedz się więcej » Kaja Godek: Zaczynam się bać o bezpieczeństwo swoje i rodziny

Sondaż na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24 został zrealizowany przez Kantar Millward Brown SA w dniach 26-27 marca 2018 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie użytkowników telefonów stacjonarnych i komórkowych, wśród osób w wieku powyżej 18 lat. Próba badania wyniosła 1001 osób.