Ostro o opozycji. "Nie macie czego szukać na demonstracjach"

Sejm przyjął do dalszych prac w komisjach projekt ustawy autorstwa Komitetu Obywatelskiego #ZatrzymajAborcję, zaostrzającej przepisy dotyczące aborcji. Odrzucił za to liberalny projekt komitetu "Ratujmy Kobiety 2017". Do utrzymania w Sejmie tego drugiego zabrakło dziewięciu poselskich głosów, przy czym 29 parlamentarzystów PO oraz 10 Nowoczesnej nie wzięło udziału w głosowaniu.

Aktualizacja: 11.01.2018 06:38 Publikacja: 11.01.2018 06:31

Ostro o opozycji. "Nie macie czego szukać na demonstracjach"

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

W opozycji trwa burza po odrzuceniu projektu liberalizującego przepisy aborcyjne. Według nieoficjalnych informacji trójka posłów PO - Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak, którzy zagłosowali za odrzuceniem projektu, może zostać usunięta z Platformy. Według szefa klubu PO Sławomira Neumanna, posłów obowiązywała dyscyplina w głosowaniu.

Za dalszymi pracami nad projektem "Ratujmy Kobiety 2017" było za to 58 posłów PiS, w tym prezes Jarosław Kaczyński, wicepremier Jarosław Gowin, ministrowie Mariusz Błaszczak i Joachim Brudziński czy Antoni Macierewicz i Witold Waszczykowski.

Opozycja ostro krytykowana jest, że zamiast zagłosować za procedowaniem projektu, nie wzięła udziału w głosowaniu.

Opozycję ostro skrytykowała pełnomocniczka komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", Barbara Nowacka, która prezentowała projekt w Sejmie.

Analizę tego, dlaczego od głosu wstrzymało się dziesięciu posłów Nowoczesnej, zapowiedział były szef tej partii Ryszard Petru.

Koleżanki i kolegów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu, skrytykował też sekretarz generalny partii Adam Szłapka.

Od oddania głosu przy wniosku o odrzucenie projektu komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" wstrzymali się "nieobecni" posłowie Nowoczesnej: Adam Cyrański, Barbara Dolniak, Paweł Kobyliński, Jerzy Meysztowicz, Mirosław Pampuch, Marek Ruciński, Marek Sowa, Elżbieta Stępień, Krzysztof Truskolaski i Kornelia Wróblewska, oraz przedstawiciele Platformy: Paweł Arndt, Joanna Augustynowska, Paweł Bańkowski, Alicja Chybicka, Krzysztof Gadowski, Kinga Gajewska, Elżbieta Gelert, Tomasz Głogowski, Włodzimierz Karpiński, Leszek Korzeniowski, Roman Kosecki, Wojciech Król, Stanisław Lamczyk, Antoni Mężydło, Czesław Mroczek, Arkadiusz Myrcha, Włodzimierz Nykiel, Sławomir Piechota, Teresa Piotrowska, Kazimierz Plocke, Grzegorz Raniewicz, Ireneusz Raś, Halina Rozpondek, Dorota Rutkowska, Bogusław Sonik, Bożena Szydłowska, Wojciech Wilk, Marian Zembala i Wojciech Ziemniak.

W opozycji trwa burza po odrzuceniu projektu liberalizującego przepisy aborcyjne. Według nieoficjalnych informacji trójka posłów PO - Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak, którzy zagłosowali za odrzuceniem projektu, może zostać usunięta z Platformy. Według szefa klubu PO Sławomira Neumanna, posłów obowiązywała dyscyplina w głosowaniu.

Za dalszymi pracami nad projektem "Ratujmy Kobiety 2017" było za to 58 posłów PiS, w tym prezes Jarosław Kaczyński, wicepremier Jarosław Gowin, ministrowie Mariusz Błaszczak i Joachim Brudziński czy Antoni Macierewicz i Witold Waszczykowski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?