Spór o publikację wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw

Są poważne wątpliwości co do możliwości publikacji wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw - powiedziała szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia będzie drukowany - zapewniła rzeczniczka rządu Elżbieta Witek.

Aktualizacja: 11.12.2015 14:23 Publikacja: 11.12.2015 07:55

Elżbieta Witek

Elżbieta Witek

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Witek: wyrok TK będzie drukowany

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia w sprawie nowelizacji ustawy o TK będzie drukowany - zapewniła w piątek rzeczniczka rządu Elżbieta Witek. Oświadczyła, że nieprawdą są twierdzenia, że KPRM "skasowała" wyrok TK.

"Wyrok będzie drukowany" - zapewniła rzeczniczka rządu na piątkowym briefingu. "Jesteśmy w szóstym dniu roboczym i nie rozumiemy, skąd wzięło się to zamieszanie. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego niezwłocznie drukowanie to 14 dni" - podkreśliła Witek. Jak dodała "poprzednia ekipa drukowała (orzeczenia TK) średnio od 4 do 9 dni".

"Od samego rana w mediach publikowane są kłamstwa polegające na tym, jakoby KPRM nie chciała drukować wyroku TK". Oświadczyła, że nieprawdą są twierdzenia, że KPRM "skasowała" wyrok TK.

 

"Minister Beata Kempa skierowała pismo do prezes Trybunału Konstytucyjnego. Wyrażam ubolewanie, że prezes TK, do którego kieruje się urzędowe pismo z prośbą o wyjaśnienie, zamiast skierować je do nas, rozmawia poprzez media i wywołuje kłamliwy szum medialny" - powiedziała Witek.

 

Kempa: odpowiedź prof. Rzeplińskiego nie rozwiała wątpliwości

Szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa powiedziała, że nie otrzymała wyjaśnień od przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego, dlaczego skład orzekający Trybunału został zmniejszony i "czy w związku z tym nie zachodzi przesłanka do stwierdzenia nieważności orzeczenia".

Dziękując prezesowi Trybunału, Kempa mówiła, że jego odpowiedź nie rozwiała wątpliwości co do ważności orzeczenia TK i składu orzekającego. "Dziękuję panu prezesowi za to pismo, ale ono jest przypomnieniem suchym artykułów konstytucji RP, którą znamy i to pismo nie odpowiada na wątpliwości szefa kancelarii premiera i nie jest bynajmniej opinią w tej sprawie" - zaznaczyła Kempa.

Jak dodała, "sprawa jest precedensowa i ważne jest, żeby Polacy otrzymali komunikat, że organy władzy publicznej w Polsce działają na podstawie i w granicach prawa". "To obowiązuje wszystkich, również Trybunał Konstytucyjny" - podkreśliła Kempa.

 

Prezes TK do prezes RM: rząd ma obowiązek opublikować wyrok TK

W  odpowiedzi na czwartkowy list szefowej KPRM Beaty Kempy, prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński wystosował pismo do prezes Rady Ministrów Beaty Szydło. Zwraca w nim uwagę, że zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji orzeczenia TK  są powszechnie obowiązujące i ostateczne, a zgodnie z art. 190 ust. 2 Konstytucji - ogłaszanie orzeczeń TK jest konstytucyjnym obowiązkiem i podlega wykonaniu niezwłocznie przez organ do tego zobowiązany, którym jest Prezes Rady Ministrów.

- Konstytucja nie przewiduje w tym zakresie żadnego wyjątku - pisze Andrzej Rzepliński.

Prezes TK zakończył list do Beaty Szydło ponowieniem zarządzenia o niezwłocznym ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw wyroku TK z 3 grudnia.

Odpowiedź Prezesa TK na pismo o ogłoszeniu wyroku K 34/15:

Prokuratura wyjaśnia sprawę nieopublikowania wyroku

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia. Prokurator Przemysław Nowak, rzecznik PO w Warszawie potwierdza, że do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie od obywatela, dotyczące zwłoki w opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia.  Prokurator Nowak mówi Rz, że nie pamięta od lat podobnej sprawy.

Także PO złożyła w piątek doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa urzędniczego przez premier Beatę Szydło i szefową KPRM Beatę Kempę. 

"Działając imieniem Platformy Obywatelskiej RP, na podstawie art. 304 par. 1 Kodeksu postępowania karnego zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przestępstwa urzędniczego polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych przez Prezesa Rady Ministrów i działające z jego upoważnienia Rządowe Centrum Legislacji oraz Szefa kancelarii Prezesa Rady Ministrów na szkodę interesu publicznego, tj. o przestępstwo z art. 231 par. 1 Kodeksu karnego" - czytamy w zawiadomieniu, pod którym widnieje podpis skarbnika PO Łukasza Pawełka.

Kosiniak-Kamysz: to demolka konstytucji

 Mamy do czynienia z niezwykłą, totalną demolką konstytucji - w ten sposób skomentował w piątek wstrzymanie publikacji wyroku TK lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego podawane przez KPRM wątpliwości to tylko "zasłona dymna".

"Już sam PiS zaczyna się gubić, bo kilka dni temu marszałek Kuchciński skierował list do przewodniczącego PE, w którym powołuje się na wyrok TK z 3 grudnia. Dziś słyszymy, że ten wyrok nie będzie opublikowany. To jest zupełne pogubienie się, nie tylko w funkcjonowaniu państwa, ale również we własnej partii" - ocenił szef PSL.

Podkreślił, że obowiązywanie wyroków TK dotyczy instytucji publicznych już w momencie ogłoszenia. Według Kosiniaka-Kamysza trudno dziś o wyjście z sytuacji, gdy prezydent Andrzej Duda nie odpowiada na prośby i argumenty opozycji i nie protestuje przeciw łamaniu konstytucji i "rozbijaniu" Trybunału.

Prokuratura zbada zawiadomienie osoby prywatnej

Prokurator zbada zawiadomienie ws. niepublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia, które wpłynęło od osoby prywatnej; prokuratura zwróciła się też w tej sprawie do Rządowego Centrum Legislacji - poinformowała w piątek warszawska prokuratura okręgowa.

Przypomnijmy, iż wcześniej Platforma Obywatelska zapowiedziała złożenie doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa urzędniczego przez Beatę Kempę.

Kukiz: spór o publikację wyroku - dowód na konieczność zmiany konstytucji

Paweł Kukiz (Ruch Kukiz'15) powiedział w piątek PAP, że spór o wstrzymanie publikacji wyroku TK, to kolejny dowód na to, że konieczna jest zmiana konstytucji. Jak dodał, im dłużej będzie się zwlekać ze stworzeniem nowej konstytucji, tym gorsze będą skutki kryzysu.

 "Prawo, które zostało napisane w konstytucji z 1997 roku i które jest usankcjonowaniem porozumienia Okrągłego Stołu, należy natychmiast złamać - w imieniu państwa prawa. Mamy do czynienia z zamieszaniem, kryzysem ustrojowym, ten kryzys będzie się pogłębiał. Im dłużej będziemy zwlekać z powołaniem konstytuanty i stworzeniem nowej konstytucji, tym gorsze będą skutki tego kryzysu" - powiedział w piątek PAP Kukiz.

Jego zdaniem, ludzie mogą sami wyjść na ulice i domagać się swoich praw. "Sejm coraz bardziej zaczyna przypominać cyrk" - uważa Kukiz.

Uziębło: wyrok TK powinien być publikowany niezwłocznie

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest ostateczny; powinien zostać opublikowany niezwłocznie - mówi PAP konstytucjonalista prof. Piotr Uziębło. Według niego władza wykonawcza nie może oceniać, czy władza sądownicza działała w sposób właściwy.

Uziębło podkreślił, że niedokonanie publikacji wyroku TK jest naruszeniem prawa. "To nie rząd, tym bardziej nie szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów może oceniać, czy przy wydawaniu orzeczenia przez Trybunał doszło do ewentualnego naruszenia prawa; takich kompetencji nie ma. Mamy w Polsce zasadę podziału władzy, władza wykonawcza nie może oceniać, czy władza sądownicza działała w sposób właściwy, czy nie" - powiedział.

Balicki: Trybunał Konstytucyjny mógł orzekać w składzie pięcioosobowym

Rolą Kancelarii Premiera jest techniczne opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a nie jego merytoryczna ocena - powiedział PAP konstytucjonalista dr Ryszard Balicki. Dodał, że TK miał prawo orzekać w składzie pięcioosobowym, a szefowa KPRM Beata Kempa "myli się".

Balicki powiedział, że nie ma żadnych możliwości wstrzymania się z publikacją wyroku TK. "Ostateczny wyrok Trybunału musi być opublikowany, jest to zgodne z ustawą i całą logiką porządku prawnego. Rola KPRM jest czysto użytkowa: oni mają po prostu skierować to do publikacji - technicznie, nie merytorycznie. Oni nie oceniają wyroku. A tutaj Kancelaria Premiera ustawiła się w pozycji organu, który uzurpuje sobie kompetencje do tego, żeby oceniać wyrok" - podkreślał Balicki.

Petru: zupełny szok

To jest zupełny szok; to oznacza, że Rada Ministrów może publikować tylko te decyzje, które jej się podobają - tak szef Nowoczesnej Ryszard Petru skomentował decyzję szefowej kancelarii premiera Beaty Kempy.

Petru powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że "nikt, nikt ma prawa decydować, w jakim składzie ma orzekać sąd, bo to jest decyzja sądu".

"To jest zupełny szok. To oznacza, że Rada Ministrów może publikować te decyzje, które jej się podobają, a te, które się jej nie podobają - nie" - mówił Petru. Dodał, że idąc tym tokiem myślenia PiS mogłoby odmawiać publikacji innych wyroków niekorzystnych dla tej partii.

W opinii lidera Nowoczesnej decyzja Kempy, to "otwarte złamanie" art. 190 ust.2 konstytucji, który mówi jednoznacznie o niezwłocznej publikacji orzeczeń TK. Jego zdaniem w ten sposób PiS chce "uratować prezydenta Andrzeja Dudę przed Trybunałem Stanu", bo dzięki temu prezydent będzie mógł twierdzić, że nie "słyszał o tym wyroku".

Opublikowano całą treść pisma Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

 

PO złoży doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa urzędniczego przez Kempę - więcej na temat można przeczytać tutaj: "PO doniesie do prokuratury na Kempę"

Odmowę publikacji wyroku na łamach rp.pl skomentował konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski: "Wyroki Trybunału nie mogą trafiać do kosza".

Prezes TK Andrzej Rzepliński oświadczył, że według informacji otrzymanej w liście podpisanym przez szefową KPRM Beatę Kempę, "publikacja wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw jest wstrzymana, ponieważ został wydany przez niewłaściwie obsadzony sąd, a zatem jest nieważny" - informuje Wyborcza.pl.

Jak argumentuje Kancelaria Premiera Rady Ministrów, "wyrok powinien być wydany w pełnym składzie Trybunału, a więc minimum dziewięciu sędziów. Sądził go jednak skład pięcioosobowy".

Do wyznaczenia składu orzekającego 3 grudnia, Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium, oznacza to naruszenie konstytucji, a skutkiem, w mojej ocenie, jest nieważność wyroku - napisała Beata Kempa do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.

Szefowa KPRM napisała, że zgodnie z ustawą o TK, Trybunał orzeka w pełnym składzie w sprawach "o szczególnej zawiłości lub doniosłości" i "za taką sprawę został uznany wniosek grupy posłów dotyczący zgodności z konstytucją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym".

Kempa zaznaczyła, że w przedstawionym przez prezesa TK uzasadnieniu zarządzenia z 18 listopada o wyznaczeniu rozprawy, którego składu orzekającego był on przewodniczącym, napisano, że "z tymi unormowaniami ustawowymi wiążą się doniosłe zagadnienia ustrojowe".

Następnie - podkreśliła szefowa KPRM - "ze względu na wcześniejszą aktywność legislacyjną w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, trzech sędziów zostało wyłączonych z udziału w rozpoznawaniu sprawy, liczba sędziów zdolnych do orzekania spadła poniżej ustawowego minimum przewidzianego dla pełnego składu tj. 9 sędziów. Wówczas Trybunał podjął decyzję o zakwalifikowaniu sprawy do orzekania w składzie 5 sędziów".

"Tego rodzaju przesłanka zmiany składu orzekającego nie jest znana w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Jak wskazano powyżej pełny katalog przesłanek upoważniających Trybunał do orzekania w pełnym składzie określa art. 44 ust. 1 pkt 1 przedmiotowej ustawy. Wskazana przez Pana, jako przewodniczącego składy orzekającego w zarządzeniu z 18 listopada 2015 r. przesłanka "o szczególnej zawiłości lub doniosłości sprawy nie odpadła" - czytamy w piśmie.

"Należy stwierdzić, że do wyznaczenia składu orzekającego w przedmiotowej sprawie Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium. Oznacza to, że Trybunał naruszył art.7 Konstytucji RP. Skutkiem tego działania jest, w mojej ocenie, nieważność wyroku, bowiem zgodnie z art. 379 pkt. 4 kpc, w związku z art. 74 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nieważność postępowania z mocy prawa zachodzi "jeżeli skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa" - podkreśla Kempa.

Szefowa KPRM napisała, że są poważne wątpliwości co do możliwości publikacji wyroku z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw. "Przedstawiając powyższe, uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w przedmiotowej sprawie. Jednocześnie informuję, że do tego czasu wstrzymuję publikację wyroku" - podkreśliła Kempa.

Najprawdopodobniej ta sama decyzja zapadnie w związku z kolejnym wyrokiem Trybunału, tym, który zapadł 9 grudnia, w sprawie nowelizacji ustawy PiS o TK.

Prezes TK Andrzej Rzepliński w wypowiedzi dla PAP stwierdził, że na razie nie komentuje sprawy, ale przygotowuje swoje stanowisko i upubliczni je.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a