Balicki: Trybunał Konstytucyjny mógł orzekać w składzie pięcioosobowym
Rolą Kancelarii Premiera jest techniczne opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a nie jego merytoryczna ocena - powiedział PAP konstytucjonalista dr Ryszard Balicki. Dodał, że TK miał prawo orzekać w składzie pięcioosobowym, a szefowa KPRM Beata Kempa "myli się".
Balicki powiedział, że nie ma żadnych możliwości wstrzymania się z publikacją wyroku TK. "Ostateczny wyrok Trybunału musi być opublikowany, jest to zgodne z ustawą i całą logiką porządku prawnego. Rola KPRM jest czysto użytkowa: oni mają po prostu skierować to do publikacji - technicznie, nie merytorycznie. Oni nie oceniają wyroku. A tutaj Kancelaria Premiera ustawiła się w pozycji organu, który uzurpuje sobie kompetencje do tego, żeby oceniać wyrok" - podkreślał Balicki.
Petru: zupełny szok
To jest zupełny szok; to oznacza, że Rada Ministrów może publikować tylko te decyzje, które jej się podobają - tak szef Nowoczesnej Ryszard Petru skomentował decyzję szefowej kancelarii premiera Beaty Kempy.
Petru powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że "nikt, nikt ma prawa decydować, w jakim składzie ma orzekać sąd, bo to jest decyzja sądu".
"To jest zupełny szok. To oznacza, że Rada Ministrów może publikować te decyzje, które jej się podobają, a te, które się jej nie podobają - nie" - mówił Petru. Dodał, że idąc tym tokiem myślenia PiS mogłoby odmawiać publikacji innych wyroków niekorzystnych dla tej partii.
W opinii lidera Nowoczesnej decyzja Kempy, to "otwarte złamanie" art. 190 ust.2 konstytucji, który mówi jednoznacznie o niezwłocznej publikacji orzeczeń TK. Jego zdaniem w ten sposób PiS chce "uratować prezydenta Andrzeja Dudę przed Trybunałem Stanu", bo dzięki temu prezydent będzie mógł twierdzić, że nie "słyszał o tym wyroku".
Opublikowano całą treść pisma Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do prezesa Trybunału Konstytucyjnego.
PO złoży doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa urzędniczego przez Kempę - więcej na temat można przeczytać tutaj: "PO doniesie do prokuratury na Kempę"
Odmowę publikacji wyroku na łamach rp.pl skomentował konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski: "Wyroki Trybunału nie mogą trafiać do kosza".
Prezes TK Andrzej Rzepliński oświadczył, że według informacji otrzymanej w liście podpisanym przez szefową KPRM Beatę Kempę, "publikacja wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw jest wstrzymana, ponieważ został wydany przez niewłaściwie obsadzony sąd, a zatem jest nieważny" - informuje Wyborcza.pl.
Jak argumentuje Kancelaria Premiera Rady Ministrów, "wyrok powinien być wydany w pełnym składzie Trybunału, a więc minimum dziewięciu sędziów. Sądził go jednak skład pięcioosobowy".
Do wyznaczenia składu orzekającego 3 grudnia, Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium, oznacza to naruszenie konstytucji, a skutkiem, w mojej ocenie, jest nieważność wyroku - napisała Beata Kempa do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.
Szefowa KPRM napisała, że zgodnie z ustawą o TK, Trybunał orzeka w pełnym składzie w sprawach "o szczególnej zawiłości lub doniosłości" i "za taką sprawę został uznany wniosek grupy posłów dotyczący zgodności z konstytucją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym".
Kempa zaznaczyła, że w przedstawionym przez prezesa TK uzasadnieniu zarządzenia z 18 listopada o wyznaczeniu rozprawy, którego składu orzekającego był on przewodniczącym, napisano, że "z tymi unormowaniami ustawowymi wiążą się doniosłe zagadnienia ustrojowe".
Następnie - podkreśliła szefowa KPRM - "ze względu na wcześniejszą aktywność legislacyjną w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, trzech sędziów zostało wyłączonych z udziału w rozpoznawaniu sprawy, liczba sędziów zdolnych do orzekania spadła poniżej ustawowego minimum przewidzianego dla pełnego składu tj. 9 sędziów. Wówczas Trybunał podjął decyzję o zakwalifikowaniu sprawy do orzekania w składzie 5 sędziów".
"Tego rodzaju przesłanka zmiany składu orzekającego nie jest znana w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Jak wskazano powyżej pełny katalog przesłanek upoważniających Trybunał do orzekania w pełnym składzie określa art. 44 ust. 1 pkt 1 przedmiotowej ustawy. Wskazana przez Pana, jako przewodniczącego składy orzekającego w zarządzeniu z 18 listopada 2015 r. przesłanka "o szczególnej zawiłości lub doniosłości sprawy nie odpadła" - czytamy w piśmie.
"Należy stwierdzić, że do wyznaczenia składu orzekającego w przedmiotowej sprawie Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium. Oznacza to, że Trybunał naruszył art.7 Konstytucji RP. Skutkiem tego działania jest, w mojej ocenie, nieważność wyroku, bowiem zgodnie z art. 379 pkt. 4 kpc, w związku z art. 74 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nieważność postępowania z mocy prawa zachodzi "jeżeli skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa" - podkreśla Kempa.
Szefowa KPRM napisała, że są poważne wątpliwości co do możliwości publikacji wyroku z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw. "Przedstawiając powyższe, uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w przedmiotowej sprawie. Jednocześnie informuję, że do tego czasu wstrzymuję publikację wyroku" - podkreśliła Kempa.
Najprawdopodobniej ta sama decyzja zapadnie w związku z kolejnym wyrokiem Trybunału, tym, który zapadł 9 grudnia, w sprawie nowelizacji ustawy PiS o TK.
Prezes TK Andrzej Rzepliński w wypowiedzi dla PAP stwierdził, że na razie nie komentuje sprawy, ale przygotowuje swoje stanowisko i upubliczni je.