„Dzieci salafizmu” w Niemczech: radykalizacja już w szkołach podstawowych

Niemieccy eksperci zajmujący się radykalnym islamem mają już do czynienia nawet z dziećmi w wieku szkolnym. Zjawisko radykalizacji dzieci jest stosunkowo nowe, ale pojawia się coraz częściej.

Publikacja: 04.10.2017 17:10

Projekt uczniów szkoły w Wiesbaden zajmujących się propagandą salafitów

Projekt uczniów szkoły w Wiesbaden zajmujących się propagandą salafitów

Foto: picture-alliance/dpa/B.Roessler

Tzw. gorąca linia ds. radykalizacji uruchomiona w 2012 r. przy Federalnym Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) odnotowuje coraz więcej zgłoszeń od nauczycieli i psychologów szkolnych zaniepokojonych tendencjami islamistycznymi wśród uczniów szkół podstawowych. Fenomen, nazwany przez ekspertów „dzieci salafizmu", jest jeszcze stosunkowo nowy, ale w ostatnich miesiącach występuje coraz częściej. – U większości tych dzieci na proces ich socjalizacji wpływa islamistyczno-salafickie środowisko, czyli ich rodzice są już zradykalizowani – powiedział agencji DPA Florian Endres z poradni zajmującej się problemem radykalizacji w Norymberdze.

Jeszcze są to pojedyncze przypadki, ale eksperci obserwują ten fenomen bardzo uważnie. Doradcy utrzymują stały kontakt także z innymi placówkami specjalizującymi się chociażby w sprawach związanych ze skrajnie prawicowym ekstremizmem. Jeżeli chce się pomóc dzieciom, trzeba zacząć od rodziców – tłumaczy Endres. – To bardzo trudne przedsięwzięcie – dodaje. O ile zagrożone jest dobro dziecka, muszą zostać włączone także inne urzędy, np. urząd ds. młodzieży (Jugendamt). Eksperci zaznaczają, że przypadki radykalizacji dzieci występują nie tylko w rodzinach imigrantów, ale także w niektórych niemieckich domach – na przykład wówczas, gdy rodzice przeszli na islam.

Subkultura młodzieżowa

Doradcy pomagają rodzinom, w których dzieci wpadają w islamistyczne środowisko. Często chodzi o młodych mężczyzn i kobiety, którzy chcą wyjechać do Syrii lub Iraku, albo nawet już tam wyjechali. Przeciętna ich wieku w ostatnich latach zmniejsza się. – Ostatnie dwa, trzy lata pokazały, że te dziewczęta i chłopcy są coraz młodsi – powiedział Endres. W chwili uruchomienia gorącej linii BAMF w 2012 r. średnia wieku sięgała 20 lat, dziś zradykalizowani młodzi ludzie mają niespełna 18 lat. Salafizm – szczególnie konserwatywna interpretacja islamu – coraz bardziej staje się w Niemczech fenomenem subkultury młodzieżowej.

Ponadto coraz częściej radykalizują się dziewczęta. – Liczba młodych kobiet i dziewcząt z latami rośnie – zauważył Florian Endres. Podczas gdy w pierwszych latach istnienia gorącej linii ich przypadki stanowiły 10 do 15 procent wszystkich rozpatrywanych spraw, od około trzech lat udział dziewcząt i młodych kobiet utrzymuje się w granicach 30 procent. Jednym z powodów jest ukierunkowanie salafickiej propagandy na kobiety. Dżihadyści pokazywani są w pozytywnym świetle i „wyidealizowani". – W wyobrażeniu wielu dziewcząt z tych środowisk wyjście za mudżahedina jest największym szczęściem z możliwych – powiedział ekspert Endres.

Podejrzani uchodźcy

Wydatnie wzrosła w minionych dwóch latach liczba pytań związanych z uchodźcami. Gorąca linia ds. radykalizacji odnotowała ich ponad 450. Wielu wolontariuszy lub osób zawodowo zajmujących się uchodźcami jest zaniepokojonych, kiedy np. widzi, że ich podopieczny ogląda wideo z napisami po arabsku, na którym widać żołnierza z bronią. Niekoniecznie musi być to wideo tzw. Państwa Islamskiego – zastrzegł Endres. Równie dobrze na filmie mogą być żołnierze Wolnej Armii Syrii.

Blisko 4 tys. telefonów

Od uruchomienia gorącej linii BAMF skorzystało z niej blisko 3,8 tys. osób. 1780 dziewcząt i chłopców, o których chodziło, trafiło do doradców. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, pracownicy linii w Norymberdze kierują korzystające z niej osoby do odpowiednich regionalnych placówek.

W pierwszym roku istnienia linii zadzwoniło po poradę 280 osób. W 2016 już 990. – Zamachy w Ansbach i Wuerzburgu w sierpniu i wrześniu 2016 pociągnęły za sobą duży wzrost liczby telefonów – powiedział Endres. Liczba dzwoniących gwałtownie rośnie po każdym zamachu. W bieżącym roku do doradców zwróciło się już 630 osób.

10 tys. salafitów

Liczba salafitów w Niemczech szacowana jest obecnie na 10,3 tys. Jakiś tysiąc z nich to zdaniem Endresa osoby gotowe do użycia przemocy. 940 islamistów wyjechało już z Niemczech w kierunku Iraku i Syrii, by przyłączyć się tam do terrorystów Państwa Islamskiego. Ale, jak podkreśla Endres, dzięki pracy punktów doradczych można było zapobiec wyjazdowi niektórych młodzi ludzi.

Tzw. gorąca linia ds. radykalizacji uruchomiona w 2012 r. przy Federalnym Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) odnotowuje coraz więcej zgłoszeń od nauczycieli i psychologów szkolnych zaniepokojonych tendencjami islamistycznymi wśród uczniów szkół podstawowych. Fenomen, nazwany przez ekspertów „dzieci salafizmu", jest jeszcze stosunkowo nowy, ale w ostatnich miesiącach występuje coraz częściej. – U większości tych dzieci na proces ich socjalizacji wpływa islamistyczno-salafickie środowisko, czyli ich rodzice są już zradykalizowani – powiedział agencji DPA Florian Endres z poradni zajmującej się problemem radykalizacji w Norymberdze.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Nowy Jork. Przed sądem, gdzie trwa proces Trumpa, podpalił się mężczyzna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"
Społeczeństwo
Kruszeje optymizm nad Dnieprem. Jak Ukraińcy widzą koniec wojny?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA