Po incydentach, do których miało dojść podczas wycieczki berlińskich uczniów do Polski, pojawiają się wyrazy solidarności z zaatakowaną młodzieżą. Już blisko 1500 osób podpisało się pod opublikowanym w internecie listem z przeprosinami.
Jego autorzy – grupa młodych Polaków z Berlina – napisali, że czują się zawstydzeni i oburzeni tym, że uczniowie z Berlina spotkali się w Polsce z jawnym rasizmem. „Z przerażeniem przeczytaliśmy o tym, co wydarzyło się podczas Waszej podróży po Polsce. Jesteśmy zdruzgotani nienawiścią i przemocą, z jaką spotkaliście się w jej trakcie. Jako Polki i Polacy żyjący w Berlinie czujemy się współodpowiedzialni za zachowanie naszych rodaków i chcemy przekazać Wam wyrazy naszej solidarności" - czytamy w liście.
„Nigdy nie chcielibyśmy przeżyć czegoś takiego"
Jeden z inicjatorów akcji Marcin Piekoszewski mówi, że był zawstydzony i zszokowany informacjami, które do niego dotarły.
- Nasi berlińscy współmieszkańcy jadą do Polski i muszą przeżyć tam rzeczy, których nigdy nie chcielibyśmy przeżyć tu na miejscu, zresztą myślę, że nigdy byśmy tego typu rzeczy tutaj nie przeżyli – mówi. Piekoszewski uważa, że to co się stało, jest konsekwencją sposobu uprawiania polityki w Polsce. - Im więcej się jątrzy, tym silniejsze ma to przełożenie na społeczności – mówi.