50-letni Marek dostał krwotoku z przewodu pokarmowego. – Stracił bardzo wiele krwi i trzeba było natychmiast podać mu kilka jednostek. Nie sądziliśmy, że będzie z tym aż taki problem. Mąż ma 0 Rh- – opowiada jego żona. Ale krwi dla niego zabrakło. – Nasi znajomi w nocy za pośrednictwem mediów społecznościowych szukali dawców – opowiada kobieta.
Niestety, latem takie sytuacje zdarzają się często. – To jest okres, gdy zawsze mamy braki – przyznaje Krzysztof Olbromski, dyrektor RCKiK w Poznaniu. – My na razie mamy w miarę spokój, ale latem pewnie dojdzie do zawirowań, bo dawcy na wakacjach. Trzeba się będzie bardziej sprężać i wymieniać informacjami z innymi centrami – mówi dyrektor warszawskiego RCKiK.
Już teraz widać pewne niedobory, zwłaszcza w grupach 0 Rh- i B Rh-. W środę stan tej drugiej był niski, pierwszej – średni. – Ale zagrożenia dla życia i zdrowia nie ma – zapewnia dyrektor Olbromski.
Podobnie jest w Zielonej Górze. Z danych RCKiK prezentowanych na jego stronie internetowej wynika, że są niedobory krwi z ujemnym Rh. – To przejściowe – zapewnia Monika Fabisz-Kołodzińska, dyrektor tamtejszego centrum.
Dyrektorzy centrów krwiodawstwa mówią, że dla nich ogromnym wsparciem latem są uczestnicy Przystanku Woodstock. Co roku kilka tysięcy młodych ludzi oddaje krew podczas sierpniowego festiwalu w Kostrzynie nad Odrą. – Bardzo ratuje ona sytuację w trudnym dla nas okresie – zapewniają dyrektorzy.