Podobnie jak w pięciu pozostałych będzie w nich można zostawiać jedzenie dla potrzebujących. Podobna akcja prowadzona jest m.in. w Rzeszowie.
Pomysłodawcą społecznych lodówek jest Jan Piontek, wrocławski motorniczy i radny osiedla Szczepin, który dodatkowo prowadzi punkt wydawania żywności.
Jego współpracownicy: Michał Grzesik i Maciej Nikolczuk, mają własne firmy. Twórcy akcji podkreślają, że chodzi w niej o to, żeby dobro wychodziło „od ludzi do ludzi".
Pierwszą społeczną lodówkę ustawiono na początku roku. Jan Piontek chciał ją odkupić przy okazji likwidacji sklepu, ale kiedy właścicielka dowiedziała się o przeznaczeniu sprzętu, postanowiła oddać ją za darmo.
- Widzimy jak duże sieci handlowe wyrzucają zdatne do spożycia jedzenie do śmietnika. Nie zgadzamy się na to, aby starsza pani z emeryturą 590 zł głodowała, kiedy w Polsce marnuje się 9 mln ton jedzenia rocznie! – tłumaczą organizatorzy akcji.