Rz: Decyzją sądu Kadyks pozostanie miastem bez nagości, ale Hiszpania i tak jest od dawna prawdziwym rajem dla naturystów. A kiedy nagość pojawiła się na polskich plażach?
Grzegorz Sieczkowski: Właściwie przed wojną, ale dopiero na przełomie lat 60. i 70. poznaliśmy prawdziwy naturyzm. Wpływ na to miała rewolucja obyczajowa, ale przede wszystkim masowe wyjazdy Polaków do Bułgarii, gdzie wielu enerdowców opalało się nago. Początkowo najpopularniejsze plaże dla nudystów były na Helu, w okolicy Dębek, a także nad Świdrem pod Warszawą.
Rzeczywiście centrum naturyzmu były Chałupy?
Legenda Chałup powstała po felietonie Janusza Głowackiego w jednym z popularnych tygodników, w którym pisarz opowiedział, że za opalanie się tam nago w połowie lat 70. musiał stanąć przed Kolegium ds. Wykroczeń w Pucku. Stało się to ogólnokrajową sensacją...
...a Zbigniew Wodecki śpiewał „Chałupy welcome to".