Blisko pięciokrotnie w ciągu czterech wzrosła lat liczba uczniów z obywatelstwem polskim, którzy w szkole uczestniczą w korepetycjach z ojczystego języka. To głównie dzieci polskich emigrantów, którzy wrócili do kraju.
Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że w roku szkolnym 2012/2013 takich uczniów było 280, w tym roku – 1755. Coraz więcej jest także takich, którzy chodzą na zajęcia wyrównawcze z innych przedmiotów. Pięć lat temu było ich niespełna 200 w całej Polsce, obecnie dokształca się dodatkowo ponad 700.
– Uważam, że wśród reemigrantów wzrasta świadomość, że mogą z takich dodatkowych zajęć korzystać – ocenia Aleksandra Mościcka, jedna z autorek projektu „(Z)Powrotem w Polsce" Fundacji Sto Pociech, który podsumowuje możliwości adaptacji polskich emigrantów, głównie dzieci i młodzieży.
Z badań fundacji wynika, że najczęściej wracają do Polski ci, którzy wyjechali tuż po akcesji w 2004 r. „Są to osoby, które traktują wyjazd z Polski jako czasową okazję do edukacji czy zarobku, myśląc o powrocie po zrealizowaniu zaplanowanych celów. Posługują się językiem polskim, utożsamiają się z Polską i często ją odwiedzają. Mimo to ich częste kontakty z Polską nie skutkują lepszym powrotem" – czytamy w publikacji.
Aleksandra Mościcka potwierdza, że wiele problemów sprawia powrót uczniów z zagranicy do polskiej szkoły. – Czasami nauczycielom brakuje zwykłej empatii. Mamy przykład chłopca w gimnazjum, który zaledwie tydzień po powrocie, po ośmiu latach spędzonych za granicą, dostał jedynkę z WOS. Dzieci, nawet jeśli znają w miarę język polski, mają problem z właściwym używaniem niektórych słów – tłumaczy Mościcka.