W osadzie Oziornyj na Syberii (w obwodzie nowosybirskim) 32-letni niezbyt trzeźwy mieszkaniec podszedł do grupy siedmiu osób, które na podwórzu domu piekły szaszłyki. Zapytał czy może dołączyć. Gospodarze zgodzili się.

Około północy postanowiono zakończyć imprezę i zaproponowano mężczyźni, by poszedł do domu. Ten uznał, że został obrażony.

Poszedł co prawda do siebie, ale wrócił z karabinem „Sajga" (broń myśliwska na bazie karabinka AK) i zaczął strzelać. Trzy osoby zostały ranne. Nad ranem odwieziono je do szpitala, a strzelec został złapany przez policję. Nie przyznaje się do winy, ale nie wiadomo czy zdążył już wytrzeźwieć.