Alfie Evans – w tej historii nie może być mowy o eutanazji

Rozmowa z Wojciechem Susłem, anestezjologiem ze szpitala św. Łukasza w Tarnowie

Aktualizacja: 25.04.2018 20:35 Publikacja: 25.04.2018 19:32

Wojciech Suseł

Wojciech Suseł

Foto: Twitter

Rzeczpospolita: Alfie Evans, ciężko chory dwulatek, decyzją brytyjskiego sądu został odłączony od urządzeń podtrzymujących życie. Miał przeżyć kilka minut, okazało się, że jest jednak w stanie samodzielnie oddychać. Gdzie leży granica między eutanazją a zaprzestaniem stosowania uporczywej terapii?

Wojciech Suseł: To dziecko ma zdiagnozowaną rzadką chorobę neurologiczną, nie widzi, nie słyszy. Nie znamy szczegółów dotyczących podtrzymywania jego krążenia i oddechu. Nie chciałbym, żeby kwestie eutanazji i uporczywej terapii były w jakikolwiek sposób łączone. To zupełnie co innego. Uporczywa terapia nie może w żaden sposób uratować chorego czy też poprawić jego stanu. To sytuacja, kiedy pacjent znajduje się w terminalnym stadium choroby, a medycyna nie jest w stanie podjąć już żadnych dodatkowych środków, żeby ulżyć mu w cierpieniu. A może wręcz dochodzić do sytuacji, w których my jako lekarze wykorzystujemy kolejne możliwości terapeutyczne, wiedząc o tym, że jest to nieskuteczne.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Społeczeństwo
Nie żyje najstarsza osoba na świecie. Inah Canabarro Lucas miała 116 lat
Społeczeństwo
Sondaż: Amerykanie niezadowoleni z polityki gospodarczej Donalda Trumpa
Społeczeństwo
Zadowolony jak Rosjanin w czwartym roku wojny
Społeczeństwo
Hiszpania pokonana w pięć sekund. Winę za blackout ponoszą politycy?
Społeczeństwo
Po dwóch latach w Sojuszu Finowie tracą zaufanie do NATO. Efekt Donalda Trumpa?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku