Czytaj także

O tym, że kierowca autobusu pracujący dla jednej ze szkół w stanie Tamilnadu został zabity przez spadający meteoryt, poinformowała szefowa lokalnej administracji Jayalalithaa Jayaram. - Meteoryt spadł na teren uczelni. Kierowca doznał poważnych obrażeń i zmarł w drodze do szpitala - wyjaśniła.

Uderzenie meteorytu miało ranić również dwóch ogrodników i jednego z uczniów. W miejscu, w którym doszło do wybuchu (jego źródłem - jak twierdzą władze - było uderzenie meteorytu), znaleziono granatowy kamień przypominający diament. Nie natrafiono natomiast na żaden ślad materiałów wybuchowych, które mogłyby być źródłem eksplozji.

- Kiedy nie natrafiliśmy na ślad materiałów wybuchowych, przyjęliśmy hipotezę, że śmierć kierowcy mogła być spowodowana uderzeniem meteorytu - poinformował przedstawiciel lokalnych władz. Dodał jednak, że wersja ta jak dotąd nie została potwierdzona, ponieważ obecnie trwa badanie rzekomych szczątków meteorytu, znalezionych w miejscu tragedii.

Poprzedni przypadek śmierci człowieka spowodowanej uderzeniem meteorytu odnotowano w 1825 roku.