Niemcy zaczęli nowy rok z mieszanymi uczuciami. Pod względem ekonomicznym powodzi im się niezmiennie dobrze, ale wzrasta ogólne poczucie niepewnoci. 58 procent niemieckiego społeczeństwa uważa, że sytuacja na wiecie jest bardzo grona / grona". Na pytanie, czy obecna sytuacja w Niemczech pozwala być dobrej myli, czy raczej daje powody do niepokoju, 62 procent przyznaje, że odczuwa troskę.
Nastroje w niemieckim społeczeństwie wyranie się zmieniajš, co odzwierciedlajš wyniki sondażu telefonicznego DeutschlandTrend regularnie przeprowadzanego na zlecenie telewizji ARD. W najnowszym badaniu z 5 i 6 stycznia 73 procent ankietowanych uznało, że najważniejszym politycznym tematem w tym roku powinien być pakiet uchodcy / azyl / imigracja / integracja".
Więcej kontroli tożsamoci
Milion uchodców i imigrantów przybyło do Niemiec w ubiegłym roku i przybywajš nadal, codziennie sš to tysišce ludzi. Większoć ankietowanych jest zdania, że tak dłużej być nie może. W efekcie 20 lat po zniknięciu na przeważajšcym obszarze UE kontroli granicznych, 57 procent mieszkańców Niemiec opowiada się wprawdzie nie za całkowitym przywróceniem tych kontroli, ale ich wzmocnieniem. We wrzeniu 2015, kiedy przywrócone zostały kontrole tożsamoci na granicy niemiecko-austriackiej, wspierało ten krok tylko 45 procent badanych.
51 procent badanych jest zdania, że wjazdu do Niemiec powinno się odmawiać osobom, które nie posiadajš ważnego dokumentu tożsamoci. Na popularnoci traci natomiast forsowana przez bawarskš CSU górna granica liczby przyjmowanych uchodców i imigrantów. W grudniu za tš opcjš było 72 procent badanych, w styczniowym sondażu już tylko 61.
Przestrzeganie praw podstawowych
W jaki sposób możliwie szybko zintegrować przybyszów? Trzech na czterech ankietowanych uważa, że imigranci powinni być zobowišzani do przestrzegania obowišzujšcych w Niemczech praw podstawowych, a regulować musi to odpowiednia ustawa. Na pytanie, która z partii politycznych najszybciej jest w stanie poradzić sobie z kryzysem uchodczym, 38 procent badanych uznało, że żadna. Tylko 60 procent z sympatyków CDU jest przewiadczona, że ich partii uda się zmienić sytuację na lepsze.
Znaczne różnice zdań panujš natomiast w kwestii, czy imigracja przyniesie Niemcom korzyci czy szkody. 38 procent jest raczej optymistami jeden procent badanych więcej niż we wrzeniu 2015. 41 procent (spadek o trzy procent) wypowiedziało się z pesymizmem. Dobrej myli sš przede wszystkim osoby wykształcone i lepiej zarabiajšce. Mniej wykształcone i le zarabiajšce dostrzegajš w imigrantach zagrożenie.
Strach przed terroryzmem
68 procent obywateli Niemiec obawia się, że w najbliższej przyszłoci Niemcy mogš stać się ofiarš zamachów terrorystycznych. Jest to siedem punktów procentowych więcej niż w sondażu opinii publicznej przeprowadzonym w grudniu 2015. 70 procent obecnie badanych uważa, że trzeba zaostrzyć rodki nadzoru i kontroli. Odpowiednie przepisy powinny regulować na przykład sposób obchodzenia się z islamistami gotowymi do użycia przemocy czy możliwoć odebrania im niemieckiego obywatelstwa.
Wypadki w Kolonii i ich skutki
Na wynik sondażu przeprowadzonego kilka dni po przełomie roku wpłynęły też sylwestrowe ekscesy w Kolonii i innych miastach w Niemczech. Co trzecia ankietowana osoba przyznała, że po tych wydarzeniach w przyszłoci będzie unikała większych zgromadzeń. Wród badanych kobiet było to 37 procent. Zdecydowana większoć, bo 82 procent badanyc, domaga się bardziej intensywnego monitoringu w miejscach publicznych.
Wzrost obaw o własne bezpieczeństwo potwierdzajš obserwacje producentów i sprzedawców akcesoriów do samoobrony. Według informacji Die Welt" (8.01.2016) boom przeżywajš artykuły do samoobrony, przede wszystkim gaz pieprzowy. Właciciel sklepu z broniš w Kolonii powiedział dziennikowi, że klientki otwarcie przyznajš, że po wydarzeniach w noc sylwestrowš nie czujš się już bezpiecznie.
Branżowy handel broniš i rusznikarze zrzeszeni w stowarzyszeniu BDV właciwie powinni się cieszyć, bo w końcu interes kwitnie. Już w ubiegłym roku obroty co najmniej się podwoiły", cytuje szefa BDV Die Welt". Zarzšd stowarzyszenia chce się jednak spotkać w najbliższy weekend i omówić sytuację, branża jest bowiem zaniepokojona. Użycie gazu pieprzowego dozwolone jest w Niemczech tylko w obronie przed agresywnymi zwierzętami. Zastosowanie go wobec człowieka, nawet w samoobronie, może się skończyć ciężkim uszkodzeniem ciała i sprawš sšdowš a nie każdy, kto kupuje gaz pieprzowy do samoobrony, jest tego wiadomy. Dlatego fachowcy zalecajš raczej mniej agresywne rodki samoobrony, takie jak gaz CS czy gwizdki alarmowe. Zarazem jednak przyznajš, że kiedy trzeba działać w obronie własnej, z legalnie sprzedawanych rodków skuteczny jest właciwie tylko gaz pieprzowy.