Dwa lata po sylwestrze w Kolonii kobiety się boją

Przestępczość w środowisku uchodźców i imigrantów przestaje być tabu. Z badań wynika, że jej poziom rośnie. Nikt nie wie, co z tym zrobić.

Aktualizacja: 04.01.2018 21:03 Publikacja: 03.01.2018 17:38

Dwa lata po sylwestrze w Kolonii kobiety się boją

Foto: AFP

Przed niedawnym sylwestrem policja w Kolonii przygotowała ulotki w kilku językach, w tym arabskim, skierowane do imigrantów z wezwaniem do zabawy bez ekscesów. Kierowano się chęcią uniknięcia powtórki sprzed dwu lat, kiedy to w pobliżu kolońskiego dworca doszło w czasie sylwestra do licznych napaści na kobiety ze strony imigrantów, głównie z krajów północnej Afryki.

Użycie języka arabskiego niezwykle zbulwersowało polityków skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

– Uważacie, że tym sposobem uda się oswoić barbarzyńskie hordy muzułmanów dokonujących grupowych gwałtów – skomentowała na Twitterze Beatrix von Storch, jedna z liderek AfD. Twitter zablokował przejściowo jej konto, a policja złożyła doniesienie o przestępstwie polegającym na nawoływaniu do nienawiści rasowej. Pani Storch grozi do pięciu lat więzienia, co przewiduje art. 130 niemieckiego kodeksu karnego.

W Niemczech zawrzało i fali potępienia pani von Storch towarzyszyło oburzenie wielu zwolenników AfD oraz sympatyków partii walczącej na pierwszej linii frontu z niekontrolowanym napływem uchodźców do Niemiec, jak i z nadmierną imigracją. Niezadowolonych z ich obecności w kraju jest wielu Niemców.

W czasie ostatnich zabaw sylwestrowych nie zanotowano w Niemczech większych ekscesów. Jednak nie ulega dla nikogo wątpliwości, że w wyniku kryzysu imigracyjnego Niemcy nie są krajem tak bezpiecznym, jak jeszcze kilka lat temu.

Świadczy o tym pierwszy szczegółowy raport na temat przestępczości uchodźców i imigrantów. Opracowany został w Dolnej Saksonii. Jest to land liczący prawie 8 mln mieszkańców, do którego w latach 2014–2015 przybyło ponad 50 tys. uchodźców.

Jak wynika z raportu, w Dolnej Saksonii zanotowano wzrost przestępczości o 10,4 proc. W tym samym okresie siedem lat temu, czyli sprzed masowego napływu uchodźców, przestępczość spadła w sumie o prawie 20 proc. Wyniki badań pokazują, że za wzrost przestępczości odpowiedzialni są w 92,1 proc. uchodźcy i imigranci.

Spora część przybyszów to mężczyźni w wieku 14–30 lat. „Pozbawieni są partnerek, matek i sióstr oraz innych kobiet z dawnego otoczenia, co sprzyja kształtowaniu się zachowań agresywnych" – piszą autorzy raportu. Także w sferze seksualnej.

W Dolnej Saksonii mieszkańcy w wieku 14–30 lat stanowią 9,3 proc. i są odpowiedzialni za niemal 52 proc. wszystkich przestępstw natury seksualnej. Wśród uchodźców taka grupa wiekowa liczy 26,9 proc. i przypada na nią niemal dwie trzecie popełnionych przestępstw seksualnych.

Konkretnych liczb na ten temat w raporcie brak, gdyż w Niemczech nie ma statystyk kryminalnych według grup etnicznych czy narodowościowych.

Zdecydowanie więcej przestępstw popełniają imigranci, którzy nie mają szans na azyl. Najczęściej są to przybysze z północnej Afryki, a więc z Algierii, Tunezji i Maroka. Stanowią zaledwie 0,9 proc. uchodźców, ale są sprawcami 17,1 proc. przestępstw z użyciem siły oraz 31 proc. rabunków.

Przy tym wszystkim większość ofiar przestępczej działalności imigrantów i uchodźców to osoby z ich środowiska. Jednym z wniosków raportu jest sugestia, że przybyszom należy ułatwić sprowadzanie rodzin, gdyż ich obecność sprawi, iż staną się mniej agresywni i bardziej skłonni do akceptowania systemu wartości społeczeństwa, w którym żyją.

Statystyki dotyczące kryminalnych zachowań uchodźców są jednym z czynników utrzymującej się na wysokim poziomie popularności AfD. Po wrześniowych wyborach jest trzecim ugrupowaniem w Niemczech, dysponując w 709-osobowym Bundestagu 92 mandatami.

Przed niedawnym sylwestrem policja w Kolonii przygotowała ulotki w kilku językach, w tym arabskim, skierowane do imigrantów z wezwaniem do zabawy bez ekscesów. Kierowano się chęcią uniknięcia powtórki sprzed dwu lat, kiedy to w pobliżu kolońskiego dworca doszło w czasie sylwestra do licznych napaści na kobiety ze strony imigrantów, głównie z krajów północnej Afryki.

Użycie języka arabskiego niezwykle zbulwersowało polityków skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek