33-letni Roberto Daniel Arroyo został uwieczniony przez domową kamerę CCTV, gdy w sobotę rano w Salinas w Kalifornii z lubością przez trzy godziny oddawał się nietypowej czynności - lizaniu domofonu.
Bardzo wyraźny, jak na nagrania przemysłową kamerą, materiał pokazuje mężczyznę opartego głową o domofon przed drzwiami, liżącego urządzenie pod kilkoma różnymi kątami.
Właściciele domu, którego domofon padł ofiarą mężczyzny, nie znajdowali się w środku, gdy doszło do zdarzenia. Były za to ich dzieci, które na szczęście spały.
Kamera została zainstalowana raptem miesiąc wcześniej. Właściciele znaleźli nietypowe ujęcia, gdy rano przeglądali materiał z nocy. Sylvia Dungan, właścicielka mieszkania, powiedziała w rozmowie ze stacją KION 5/46 News, że była zdziwiona ilością materiału nagranego w nocy. - Przeglądam, 5 rano? Mój syn nie wraca do domu przed szóstą rano, więc kto to, do cholery, jest? - opowiadała. Szybko zaalarmowała policję, która stwierdziła, że materiał jest na tyle wyraźny, że szybko można było zidentyfikować sprawcę.
Funkcjonariusze stwierdzili, że domofon u Dunganów nie musiał być jedyną ofiarą Arroyo, ale sąsiedzi po prostu nie mają zainstalowanych kamer.